Losy meczu rozstrzygnęły się w niedzielę. Najpierw Agnieszka zagrała z Flipkens. Był to rewanż za niedawny pojedynek w Miami (Polka wygrała wtedy 4:6, 6:4, 6:2) i spotkanie do złudzenia przypominało tamto starcie. W pierwszym secie znów dominowała agresywnie grająca Belgijka, ale potem Isia inteligentną grą odwróciła losy pojedynku, wygrywając 4:6, 6:1, 6:2. Kiedy chwilę później Urszula ograła Van Uytvanck 6:1, 6:4, wyprowadzając Polskę na prowadzenie 3-1, wszystko było już jasne. Rozegrany wieczorem debel (miały w nim zagrać Katarzyna Piter i Alicja Rosolska) był już formalnością.

i
POLSKA - BELGIA, PUCHAR FEDERACJI. Radwańskie ograły Belgijki
Polskie tenisistki wygrały wyjazdowy baraż z Belgią i wracają do Grupy Światowej II Pucharu Federacji. O triumfie biało-czerwonych tradycyjnie przesądziła znakomita gra Agnieszki Radwańskiej (24 l.) i jej siostry Urszuli (23 l.). Po sobotnich pojedynkach był remis 1-1. Isia (4. WTA) bez problemów ograła 6:2, 6:4 Alison Van Uytvanck 183. WTA), ale grająca chwilę później Ula (32. WTA) uległa liderce naszych rywalek Kirsten Flipkens (22. WTA) 4:6, 3:6.