Iga Świątek jest nie do zatrzymania. Polska tenisistka jest czołową gwiazdą światowych kortów i nie ma wielu rywalek, które są w stanie pokonać ją na korcie. Świątek sięgnęła po trzeci już triumf na kortach turnieju WTA w Rzymie. Tym razem rozprawiła się w finale z Aryną Sabalenką 6:2, 6:3. Jej wielka radość po kolejnej wygranej nie mogła umknąć kibicom.
WTA Rzym: Poruszający gest Igi Świątek po wygranej w finale. Zrobiła to od razu
Zachwytów nie brakowało jedynie na trybunach, ale także wśród kibiców oglądających mecz przed telewizorami. Dobrych słów pod adresem Igi Świątek nie szczędzili także polscy komentatorzy. Polka grała perfekcyjnie i wykorzystywała każdą słabość swojej rywalki.
Po ostatniej piłce Iga Świątek znalazła kilka chwil na radość i momentalnie miała sięgnąć po telefon. Jak poinformowali komentatorzy Żelisław Żyżyński i Klaudia Jans-Ignacik, Polka miała momentalnie zadzwonić przez telefon do swojego taty i krótko z nim porozmawiać. Szczegóły rozmowy nie są znane, ale z pewnością był to bardzo miły gest dla Tomasza Świątka.
Iga Świątek zostanie liderką WTA po Roland Garros
Po kolejnym triumfie w turnieju WTA Iga Świątek zapewniła sobie pozostanie na pozycji liderki rankingu po zakończeniu Roland Garros niezależnie od rozstrzygnięć, do których dojdzie w Paryżu.
Po turnieju w Rzymie przewaga Polki nad drugą Aryną Sabalenką wyniesie ponad 3,5 tysiąca punktów.