2022 rok w wykonaniu Igi Świątek już przeszedł do historii. Polka na stałe zapisała się na kartach tenisa, ale wciąż ma szansę na jeszcze więcej. Po morderczym turnieju WTA 500 w Ostrawie, gdzie doszła do samego finału i przegrała w nim po najdłuższym meczu w karierze, 21-latka przeniosła się już na drugą stronę świata. W dniach 10-16 października wystąpi w imprezie WTA 500 w San Diego i będzie to jej ostatni występ przed WTA Finals. Turniej mistrzyń będzie dla niej zwieńczeniem fantastycznego sezonu, choć jego termin jest dość niefortunny.
Potwierdziły się fatalne wieści ws. Igi Świątek. Kibice mogą poczuć żal
Już jakiś czas temu kibiców obiegła smutna informacja o wycofaniu się liderki światowego rankingu z finałów Billie Jean King Cup. Reprezentacja Polski awansowała do elitarnego grona w turnieju, który zastąpił Fed Cup, ale w listopadzie w Glasgow będzie musiała radzić sobie bez rakiety numer jeden. Świątek podjęła tę decyzję w związku z kolizją terminów. Finały BJKC w Szkocji rozpoczynają się zaledwie dzień po zakończeniu WTA Finals rozgrywanych w... Teksasie. Polska tenisistka wraz ze sztabem przemyślała wszystkie za i przeciw i uznała, że taki wysiłek w końcówce sezonu grozi poważną kontuzją. W związku z tym zrezygnowała z występu w reprezentacji, a jej decyzja znalazła oficjalne potwierdzenie w powołaniach Dawida Celta.
Oficjalnie: Świątek nie zagra dla reprezentacji Polski w Billie Jean King Cup. Klamka zapadła
Kapitan reprezentacji Polski ogłosił skład na finałowy turniej. W porównaniu do drużyny, która pokonała w kwietniu Rumunię, zabraknie w nim nie tylko Świątek, lecz także rehabilitującej się po kontuzji Mai Chwalińskiej. Polki w grupie D zmierzą się z Czeszkami i Amerykankami, a o jak najlepszy wynik powalczą: Magda Linette, Magdalena Fręch, Katarzyna Kawa, Alicja Rosolska i Martyna Kubka. Ostatnia impreza tego sezonu odbędzie się w dniach 8-13 listopada. Za Świątek wyniszczający turniej w Ostrawie, ale przed nią jeszcze dwa starty: