Przeziębiona Iga Świątek wycofa się z turnieju w Ostrawie? Polka stawia sprawę jasno! [WIDEO]

i

Autor: Paweł Jaskółka Przeziębiona Iga Świątek wycofa się z turnieju w Ostrawie? Polka stawia sprawę jasno! [WIDEO]

Ważne słowa polskiej gwiazdy

Przeziębiona Iga Świątek wycofa się z turnieju w Ostrawie? Polka stawia sprawę jasno! [WIDEO]

2022-10-07 20:43

Iga Świątek pokonała 6:4, 6:4 Amerykankę Caty McNally i jest już w półfinale turnieju WTA w Ostrawie. Jej kibice cieszą się ze zwycięstwa i awansu, ale też martwi ich stan zdrowia liderki rankingu. Polka jest przeziębiona i mocno zakatarzona. W trakcie spotkania często dmuchała nos i widać było, że gorsze samopoczucie przeszkadza jej w grze. Czy Iga Świątek może wycofać się z gry jeszcze przed sobotnim półfinałem, mając na uwadze większe w tym stanie zdrowotnym ryzyko kontuzji? - Nie, nie wycofam się - odpowiedziała Iga na pytanie "Super Expressu" w czasie pomeczowej konferencji prasowej.

Iga Świątek mecz z Caty McNally zaczęła słabo i nerwowo. Popełniała dużo prostych błędów i widać było, że gorzej się czuje. Wyraźnie zakatarzona Polka często dmuchała nos, była rozkojarzona. Potem jednak niesiona wspaniałym dopingiem polskich kibiców rozkręciła się. W końcu cieszyła się ze zwycięstwa 6:4, 6:4 i awansu do półfinału turnieju WTA w Ostrawie. Wyrównała już zatem wynik w czeskim turnieju sprzed roku.

- Takie momenty się zdarzają i najważniejsze jest, żeby mimo wszystko to przetrwać, żeby nie wpłynęło to na poziom mojej gry - powiedziała Iga Świątek, pytana w czasie konferencji prasowej o gorsze samopoczucie. - Cieszę się z tego, że mimo tego, iż faktycznie w drugim secie, gdy zostałam przełamana, miałam trochę mniej energii, to znowu odbiłam się w pewnym momencie i zaczęłam grać jeszcze lepiej. To jest dla mnie najważniejsze, ale wiadomo, że ten mecz byłby bardziej komfortowy, jakbym nie miała tego energetycznego spadku - dodała Polka.

Czy Iga Świątek może wycofać się z gry jeszcze przed sobotnim półfinałem, mając na uwadze, że najważniejsze w tej części sezonu są WTA Finals w Teksasie? - Nie, nie wycofam się. No chyba, że naprawdę miałabym wszystko poza kontrolą jeżeli chodzi o to przeziębienie, ale - jak widać - na razie jest OK - powiedziała liderka rankingu WTA. - Byłam w stanie na dużej intensywności zagrać mecz do końca. Mam nadzieję, że przez noc się na tyle zregeneruję, że rano poczuję się lepiej - dodała Iga.

Mecz z Caty McNally, z którą Iga Świątek doskonale się zna, długo był bardzo wyrównany. Amerykańska przyjaciółka Polki (w 2018 r. wygrały razem w deblu juniorski Roland Garros) zagrała bardzo dobre spotkanie. - Wyróżnia ją to, że potrafi bardzo dobrze zmieniać rytm gry. Potrafi też zagrać super slajsa, a niewiele zawodniczek to umie. Też często chodzi na siatkę, bardzo dobrze gra w debla, więc wykorzystuje to też w swojej grze singlowej - podkreślała Iga Świątek. - Na pewno zaczęła te atuty wykorzystywać lepiej w tym sezonie. Zresztą widziałam jej mecz w Cincinnati przeciwko Ons Jabeur i naprawdę potrafi zagrać bardzo dobrze, więc mimo wszystko cieszę się, że w tych najważniejszych momentach wykorzystałam swoje doświadczenie i byłam trochę bardziej solidna, ale na pewno był to wymagający mecz - dodała Polka, która w 1/2 finału powalczy z Jekateriną Aleksandrową lub Terezą Martincovą.

Przeziębiona Iga Świątek
Najnowsze