Roger Federer i Hubert Hurkacz w czasie treningu w Szanghaju

i

Autor: Instagram

Roger Federer: Hubert Hurkacz to uroczy chłopak! Jego historia jest niesamowita!

2019-03-15 5:55

Hubert Hurkacz (22 l.) dokładnie rok temu zajmował 212. miejsce w rankingu tenisistów. W piątek po serii sensacyjnych zwycięstw zagra w ćwierćfinale prestiżowego turnieju ATP w Indian Wells, a jego rywalem będzie legendarny Roger Federer (38 l.). - Jego historia jest niesamowita! - mówi o Polaku słynny Szwajcar, 20-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych, pierwszy w historii zwycięzca 100 turniejów w cyklu ATP.

Mierzący 196 cm tenisista z Wrocławia wystrzelił z formą wraz z pierwszym powiewem wiosny, ogrywając kolejne gwiazdy. Jego ostatnią ofiarą jest Kanadyjczyk Denis Shapovalov (nr 25), który w IV rundzie turnieju ATP w Indian Wells przegrał z Hurkaczem 6:7(3), 6:2, 3:6. Turniej w Kalifornii rangą, prestiżem i premiami ustępuje tylko Szlemom. Hurkacz za awans do ćwierćfinału zarobił już 182 tys. dolarów czyli 692 tys. złotych!

Ćwierćfinałowym rywalem Huberta będzie legendarny Roger Federer. Młody Polak nigdy wcześniej nie grał ze szwajcarskim gwiazdorem w oficjalnym meczu, ale panowie trenowali ze sobą w Szanghaju, co obaj mile wspominają. Pytany o piątkowy pojedynek z Hurkaczem Federer, szeroko się uśmiechnął. - Jego historia jest niesamowita! Należy do grupy młodych tenisistów, którym świetnie idzie. Grał przecież w Next Gen ATP Finals (kończące sezon nieoficjalne mistrzostwa świata do lat 21, turniej pokazowy - red.) - zauważył Federer. - Pamiętam jak trenowałem z nim w Szanghaju, rozgrzewając się przed meczem. Nie popełniał za dużo błędów, ale kiedy już jakiś mu się przytrafił, od razu mnie przepraszał. To naprawdę miły, uroczy chłopak. Cieszę się, że tak dobrze mu teraz idzie. Ograł dwa razy Nishikoriego, a teraz pokonał Shapovalova. To pokazuje, jaki ma potencjał. Już nie mogę się doczekać naszego meczu - dodał gwiazdor z Bazylei.

Hurkacz i Federer trenowali ze sobą w Szanghaju w listopadzie. - Federer to super facet, ogromna klasa a przy tym sympatyczny i bardzo wyluzowany. To było fajne przeżycie - opowiadał potem "Super Expressowi" Hurkacz. Najwyżej notowany polski tenisista marzył wtedy o awansie do Top-50 rankingu. Niezależnie od wyniku meczu ze Szwajcarem będzie bardzo blisko zrealizowania tego celu. Po turnieju w Indian Wells wskoczy co najmniej z 67. na 54. miejsce. - Przez ostatni rok zrobiłem duże postępy. Gram coraz lepiej, ale mam jeszcze wiele rzeczy do poprawy. Będę się starał to robić. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierają i oglądają moje mecze - powiedział szczęśliwy Hurkacz po zwycięstwie nad Shapovalovem.

Unbelievable experience hitting with #rogerfederer Post udostępniony przez Hubert Hurkacz (@hubihurkacz)
Najnowsze