Jannik Sinner mistrzem Australian Open! Wycieńczający bój z Miedwiediewem. Historyczne dokonanie Włocha

Witamy w relacji na żywo z meczu Jannik Sinner - Daniił Miedwiediew. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 9:30. Bądźcie z nami!

Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z finału Australian Open! Jannik Sinner zmierzy się z Daniiłem Miedwiediewem!

Już niebawem zarówno Jannik Sinner i Daniił Miedwiediew pojawią się na korcie głównym i rozpoczną zaciętą rywalizację o pierwszy wielki triumf w tym roku. Za kilka godzin dowiemy się, kto wygra Australian Open 2024, a przed meczem nieznacznym faworytem wydaje się reprezentant Włoch, który w drodze do finału pokonał m.in. Novaka Djokovicia.

Sinner do meczu z rewelacyjnym Serbem nie stracił nawet seta i właśnie tylko Djoković zdołał spędzić z nim na korcie więcej niż trzy partie. Po zupełnie drugiej stronie jest Miedwiediew, który w niektórych pojedynkach był już jedną nogą poza Australian Open. Rosjanin stoczył wiele zaciętych bojów i choćby z Hubertem Hurkaczem grał pięć setów.

Bilans meczów między Sinnerem i Miedwiediewem jest wyraźnie na korzyść Rosjanina, który wygrał sześć na dziewięć spotkań. Warto jednak zwrócić uwagę, że trzy ostatnie potyczki obu zawodników zakończyły się zwycięstwami Włocha. Kto wygra dziesiąte starcie?

884 🆚 1233 🤯

Czy Miedwiediew ma jeszcze coś w baku? 🤔

No to sprawdźmy ➡️ Eurosport 1 i #EurosportExtra w Playerze#AO24 #AusOpen pic.twitter.com/MRJrqQCmkz

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) January 28, 2024

Obaj tenisiści są już na korcie. Przed nami jeszcze kilkanaście minut rozgrzewki i zaczynamy rywalizację!

Zaczynamy! Serwuje Sinner.

Można rzec typowy, szybki gem na rozpoczęcie meczu. Dwa niewymuszone błędy Rosjanina i as Sinnera zaważyły na losach gema.

Na razie większe problemy ze znalezieniem "geometrii" kortu ma Miedwiediew. Rosjanin często wyrzuca piłki na aut i choć prowadził 40:15, nagle zrobiło się 40:40. Sinner nie miał jednak szansy na przełamanie rywala.

PRZEŁAMANIE! Teraz z kolei to Włoch nie trafiał w kort. Przez dwa niewymuszone błędy Miedwiediew prowadził 30:0. Po kolejnym aucie ze strony Sinnera Rosjanin jako pierwszy miał break pointy. I przy drugiej szansie przełamał rywala.

Ładne akcje pod siatką zaserwował nam Miedwiediew, a co najważniejsze dla niego, przyniosły mu one punkty. W dodatku zaserwował dwa asy i wygrał trzeciego gema z rzędu.

Małe przebudzenie Sinnera, który zdołał przerwać serię przeciwnika. Pewne zwycięstwo przy swoim podaniu, ale Włoch ma straty do odrobienia.

Poza sytuacją w drugim gemie, Miedwiediew nie pozwala, aby Sinner mógł pomyśleć o przełamaniu. Włoch znów zdobył zaledwie jeden punkt przy podaniu przeciwnika. Na ten moment Rosjanin wygląda lepiej.

Sinner w końcu zagrał tak, jak grać potrafi. Tym razem to jego przeciwnik nie miał zbyt wiele do powiedzenia, bo Włoch dzięki lepszej precyzji nie pozwolił mu na wiele.

Kolejny gem serwisowy Rosjanina i kolejny, w którym pozbawił Sinnera wszelkich złudzeń, że ten zdoła odrobić straty. Włoch ma coraz mniej czasu na odrobienie strat w pierwszym secie.

KONIEC SETA! Miedwiediew nie zamierzał czekać do gema przy własnym podaniu na zakończenie spraw w tym secie. Był agresywny, atakował i zmuszał Sinnera do błędów. W konsekwencji drugi raz przełamał Włocha i wyszedł na prowadzenie w tym spotkaniu!

Miedwiediew obecnie wygląda dużo pewniej. Tym swoim "snuciem się" zabija Sinnera. Tryb eko biegania przynosi skutek. #AusOpen

— Paweł Jaśkiewicz (@RysioRicardo) January 28, 2024

Gładkie rozpoczęcia drugiej partii w wykonaniu Miediwiediewa. Rosjanin kontynuuje dobre serwowanie, a co za tym idzie, mocno ułatwia sobie życie przy własnym podaniu.

Za nami najdłuższy gem tego meczu. Gdy wydaje się, że Sinner wchodzi już na dobre obroty, zaczyna popełniać niewymuszone błędy. W tym gemie prowadził 30:0, a po dwóch złych zagraniach znów był w sytuacji dla siebie nieciekawej i bronił się przed przełamaniem. Gdy panowie grali na przewagi dali popis najlepszego tenisa. Doszło do wielu znakomitych wymian. Sinner ostatecznie uratował się przed przełamaniem.

Po niebywale długim i zaciętym boju w poprzednim gemie, wróciliśmy do tego, co działo się w tym meczu zdecydowanie częściej. Miedwiediew spokojnie wygrywa przy własnym podaniu i nie pozwala przeciwnikowi na zbyt wiele.

PRZEŁAMANIE! Sinner tak naprawdę za każdym razem musi się namęczyć, żeby utrzymać swój serwis. Po raz kolejny powtórzył się scenariusz, w którym przy podaniu Włocha toczy się zacięta walka o gema. Wpływają na to przede wszystkim niewymuszone błędy Sinnera. I tym razem się nie uratował.

Bezbłędny w swojej grze jest Miedwiediew. W dodatku strzela serwisami i Sinner wygląda wręcz na bezradnego.

PRZEŁAMANIE! Sinner wygląda na bezradnego. Jest dopingowany ze swojego boksu, ale zdaje się to na niewiele. Znów oddał swoje podanie i Miedwiediew jest o krok od drugiego seta.

PRZEŁAMANIE! Jest przebudzenie Sinnera! Włoch po raz pierwszy w tym spotkaniu zdołał wygrać gema przy podaniu Miedwiediewa. Być może to doda mu skrzydeł i zobaczymy nieco bardziej wyrównane spotkanie.

Kolejny gem dla reprezentanta Włoch, który serwował zdecydowanie lepiej niż w poprzednich odsłonach. Wciąż jednak musi raz jeszcze przełamać Miedwiediewa, aby ratować seta. Wszystko w rękach Rosjanina.

KONIEC SETA! Miedwiediew był w nieciekawej dla siebie sytuacji. Sinner prowadził 30:0. Wówczas Rosjanin wszedł na wyższe obroty w polu serwisowym i odrobił straty z nawiązką. Przy piłce setowej popełnił jednak podwójny błąd serwisowy i gra toczyła się na przewagi. Choć Sinner miał piłkę na przełamanie, nie zdołał się uratować przed porażką w secie.

Danił Miedwiediew na dobrej drodze do zwycięstwa w #AusOpen i wywalczenia drugiego wielkoszlemowego tytułu w karierze 💪 Jeżeli wygra, awansuje na 2. miejsce w rankingu ATP kosztem Carlosa Alcaraza 🎾

— Seweryn Czernek (@s_czernek) January 28, 2024

Po każdym dobrym zagraniu Sinner motywuje samego siebie. Włoch stoi przed trudnym wyzwaniem, bo odrobienie dwóch setów jest niebywale trudnym zadaniem. Trzecią partię zaczął od utrzymania podania.

W dłuższych wymianach Sinner wciąż popełnia zbyt wiele błędów, których w poprzednich spotkaniach nie popełniał. I to przede wszystkim wpływa na wynik trwającej rywalizacji.

Tym razem to Miedwiediew popełnił kilka niewymuszonych błędów, ale trzeba przyznać, że Sinner prezentuje od pewnego momentu lepszą grę. Może jeszcze nie wszystko stracone dla Włocha?

Bardzo szarpana jest gra Sinnera. Gdy wydaje się, że wszedł już na swój poziom, przychodzi gem, w którym co chwila wyrzuca piłki na aut. A Miedwiediew skrzętnie to wykorzystuje.

Jeden z niewielu gemów, w których włoski tenisista dość gładko uporał się z rywalem. Choć nie trafiał pierwszym serwisem, przeciwnik wygrał tylko jedną akcję.

Sporo nieczystych uderzeń po stronie Sinnera. Po raz kolejny w tym spotkaniu Włoch trafia piłkę obramowaniem rakiety, przez co łatwo traci punkty. Mimo tego sprawił trochę problemów Miedwiediewowi, ale ten znów bezbłędny przy swoim podaniu.

Gdy funkcjonuje pierwszy serwis Sinnera, ten gładko radzi sobie z rywalem. Tak było w tym gemie. Na razie Medwiediew nie może zbliżyć się do szansy przełamania.

Nieco dłuższy gem za nami, sporo długich wymian, ale znów bez break pointów i zwrotów akcji. Pod tym względem trzeci set jest najspokojniejszy. Wkraczamy w decydującą fazę tej partii.

Ponownie wróciliśmy do wyrównanej walki przy podaniu Sinnera. Po tym jak Włoch wyrzucił piłkę na aut przy 40:30, Miedwiediew potrząsnął rakietą czując, że to może być ten moment. Ale Sinner stanął na wysokości zadania i to on jest bliżej wygrania seta.

KONIEC SETA! Jest przełamanie i przebudzenie Sinnera! Po pasjonującym gemie Włoch zdołał wygrać kluczową akcję i został w meczu. To nie koniec emocji!

Ależ wyrwał z rąk Daniła tego seta Sinner. Teraz pytanie czy Jannik utrzyma taki poziom w kolejnej partii czy jednak Medvedev zamknie to w 4 setach?#AusOpen pic.twitter.com/G9YjhDQduQ

— Jan (@jansnieg08) January 28, 2024

Dość gładkie zwycięstwo Sinnera na otwarcie czwartego gema. Zdecydowanie lepiej radzi sobie w polu serwisowym.

W sporych opałach był Miedwiediew i musiał wychodzić z opresji. Mimo dobrej gry Sinnera, Rosjanin uratował się przed przełamaniem.

Niebywale wyrównane zrobiło się spotkanie. Ponownie długi gem, w którym nie zabrakło mocnych wymian. Sinner znów na minimalnym prowadzeniu.

Panowie weszli na zdecydowanie wyższe obroty. Dopiero teraz zaczęła się prawdziwa wojna na korcie. Miedwiediew ponownie wyszedł z poważnych tarapatów.

O szybkich gemach trzeba już chyba zapomnieć. Widać, że Sinner wszedł na zdecydowanie inny poziom gry, co od razu przekłada się na poziom spotkania.

A jednak Miedwiediew postarał się o szybkie skończenie spraw. Sinner bez punktu.

Sinner był w wielkich opałach. Musiał bronić break pointów, a wcześniej przegrywał 0:30. I ponownie pokazał, dlaczego w poprzednich spotkaniach tak gładko radził sobie z rywalami i uratował się.

Wyrównanie Miedwiediewowi łatwo nie przyszły. Musiał włożyć sporo siły, żeby odrobić straty. I znów o zwycięstwie w secie może decydować jedno przełamanie w końcówce.

Tym razem nieco łatwiejszy gem dla Sinnera, który pozwolił ugrać rywalowi tylko jeden punkt.

KONIEC SETA! Sinner powtórzył historię sprzed około godziny! Zdołał przełamać Miedwiediewa w niemal ostatnim możliwym momencie. Będziemy mieli piątego seta!

Nie był to łatwy początek seta dla Sinnera. Tenisiści toczą niebywale zaciętą, fizyczną walkę i teraz to już kwestia wytrzymałości kondycyjnej. Kto zachował więcej sił, może wygrać.

Zacięty gem dla Miedwiediewa.

Gem na sucho dla Sinnera.

Przyspieszyli nieco panowie. Miedwiediew lepiej w polu serwisowym i od razu szybciej wygrał gema.

Sinner stał się bardzo precyzyjny w swoich uderzeniach. Posyła bardzo trudne piłki na drugą stronę i Miedwiediew momentami jest bezradny.

PRZEŁAMANIE! Sinner zrobił ogromny krok w kierunku swojego pierwszego tytułu wielkoszlemowego! Wykorzystał liczne błędy Miedwiediewa i wygrał gema przy jego podaniu. Czyżby kluczowy moment w spotkaniu?

Czas na serwis Sinnera. Czy to będzie decydujący gem?!

KONIEC MECZU! Jannik Sinner po raz pierwszy wygrywa turniej wielkoszlemowy! Włoch mistrzem Australian Open!

To wszystko z naszej strony. Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl. Do zobaczenia!