W świecie tenisa od dłuższego czasu postawa względem Rosji wywołuje mieszane uczucia. Władze dyscypliny podjęły decyzję o występach rosyjskich tenisistów pod neutralną flagą, ale jednocześnie mocno sprzeciwiły się organizatorom Wimbledonu, którzy poszli o krok dalej. W "nagrodę" londyński szlem został usunięty z rankingu, gdyż rywalizacja o 2000 punktów bez Rosjan i Białorusinów byłaby "niesprawiedliwa". Napięcie związane z wojną w Ukrainie nie słabnie, czego najlepszym dowodem są ostatnie sceny z Cincinnati. Podczas meczu Kalinskaja - Potapowa (7:5, 6:1) już w pierwszym secie jedna z zawodniczek zwróciła uwagę sędzi tego spotkania. Miała ją rozpraszać kibicka, która siedziała na trybunach z ukraińską flagą. Świadkowie zgodnie potwierdzili, że była ona cicho - po prostu oglądała mecz owinięta w niebiesko-żółte barwy. Skarga Rosjanki wywołała jednak ostrą reakcję.
Iga Świątek próbowała pogadać z Sereną Williams. Wszystko poszło nie tak, Polka zdradziła szczegóły
Skandal podczas turnieju WTA w Cincinnati! Kibicce grożono przez... ukraińską flagę
Szczegółowe informacje na temat całej sytuacji przedstawił Ben Rothenberg, jeden z najbardziej znanych tenisowych dziennikarzy. Odsłonił on kulisy zdarzenia, z którego nagranie obiegło internet już w niedzielę. Zareagowała m.in. ukraińska tenisistka, Marta Kostjuk. Sędzia rosyjskiego meczu, Lorgane Mara, przerwała na chwilę spotkanie w pierwszym secie, zeszła ze stołka i zaczęła rozmawiać z fanką. Miała jej powiedzieć, że to, co robi, jest "nieładne". W odpowiedzi usłyszała, że "nieładnie jest najeżdżać kraj". Na tym się jednak nie skończyło...
Iga Świątek jest w kryzysie? Zagraniczne media mają sporo wątpliwości przed US Open
Była gwiazda tenisa rozbiera się za pieniądze!
Chwilę po rozmowie z panią arbiter, zainterweniował przedstawiciel ochrony. Zagroził on kobiecie wezwaniem policji, jeśli ta nie opuści kortu. Fani zgromadzeni na trybunach wsparli kobietę, ale ostatecznie ta zdecydowała się wyjść. Tuż po tym wyjaśniono jej, dlaczego została wyrzucona. Organizatorom miało chodzić o... wymiary flagi, a nie jej barwy. Przepisy dopuszczają flagi o rozmiarze 18 na 18 cali, czyli ok. 45 centymetrów. Kibicka mogła wrócić na kort dopiero wtedy, gdy - pod eskortą - odniosła flagę do samochodu. Cała sytuacja wzbudziła jednak ogromny niesmak.