Coraz wyższą dyspozycję Urszula Radwańska prezentuje też ostatnio na korcie. Dwa tygodnie temu w turnieju ITF w Kazaniu doszła do finału. W rankingu zajmuje 260. miejsce i nie rezygnuje z powrotu do Top-100. W 2012 roku zajmowała nawet 29. pozycję, ale potem kontuzje i choroby wyhamowały jej karierę. Ula walczy w turniejach, a w internecie nie boi się wyrażać ostro swoich poglądów.
"Przeczytałam gdzieś, że starszym kobietom po 40-tce nie wypada pokazywać nagich pośladków na Instagramie. A według mnie żadnej prawdziwej kobiecie nie wypada pokazywać swojej gołej dupy w internecie. Kropka" - napisała tydzień temu.
Polecany artykuł: