Łukasz Kubot i Marcelo Melo podczas US Open 2019 grali rozstawieni z numerem drugim. W dużej mierze losowanie drabinki okazało się dla nich dość łaskawe. Eksperci uważali, że Polak i Brazylijczyk mają duże szanse na powtórzenie wyniku sprzed roku, gdy wystąpili w finale wielkoszlemowego turnieju za Wielką Wodą. Najpierw musieli jednak w trzeciej rundzie poradzić sobie z całkiem nieźle prezentującą się ostatnio parą tworzoną przez Leonardo Mayera i Joao Sousę. Ci dwaj zawodnicy w tym roku doszli już do półfinału Australian Open w grze podwójnej.
Od samego początku widać było, że Kubota i Melo czeka w III rundzie dość wymagające zadanie. Argentyńsko-portugalska para walczyła na całego i dość mocno atakowała faworytów. Kubot i Melo szczególnie na początku mieli sporo problemów. Mimo, że później udało im się dogonić przeciwników, to ostatecznie przegrali pierwszą partię po tiebreaku 7:6(2).
Nasz rodak i jego kolega z kortu znaleźli się więc pod ścianą. Musieli wykazać jeszcze więcej zaangażowania, by odwrócić losy meczu. Tego dnia nie byli w stanie tego jednak zrobić. W drugim secie Mayer i Sousa wygrali 6:3 i to oni zagrają w ćwierćfinale US Open. Łukasz Kubot i Marcelo Melo mimo niepowodzenia w US Open 2019 mają duże szanse na występ w ATP Finals w Londynie. Mają już bowiem niemal 3,5 tysiąca punktów na koncie.
Leonardo Mayer (Argentyna) / Joao Sousa (Portugalia) - Łukasz Kubot (Polska, 2) / Marcelo Melo (Brazylia, 2) 7:6(2), 6:3