Naomi Broady (nr 82 WTA) ma długie nogi, 189 cm wzrostu a za sobą barwną przeszłość. W 2007 roku jako 17-latka opublikowała na jednym z portali społecznościowych zdjęcie, na którym skąpo odziana i w sprośnej pozie uwodzi automat z kondomami. Wybuchł skandal, po którym tenisowe władze wstrzymały finansowanie Brytyjki.
- Nie rozumiem czemu zrobiono z tego taką aferę. Nie byłam wtedy ani pijana ani naćpana - żaliła się Naomi. - Chciałam tylko przez te kilka nocy pożyć jak normalna 17-latka. Ale zrobił się z tego absurdalny skandal. Byłam zażenowana postawą tenisowych władz w Wielkiej Brytanii. Ostrzegli mnie, że następnego dnia zdjęcie ukaże się w gazetach, a potem rzucili na pożarcie tych lwów, bez żadnego wsparcia. A przecież byłam tylko dzieckiem.
Kiedy po skandalu tenisowe władze wstrzymały finansowanie Broady, jej ojciec sprzedał dom, żeby zapewnić córce wsparcie. Po latach, gdy Naomi zaczęła odnosić pierwsze sukcesy, związek chciał przywrócić stypendium. Ale tata tenisistki uniósł się honorem.
- To wszystko nie wydarzyło się ani w czasie turnieju ani zgrupowania. Byłam zwykłą 17-latką, która czasem chce wyskoczyć na piwo. Ale teraz muszę żyć z łatką niegrzecznej dziewczyny - narzeka Naomi Broady.
Wysoka Brytyjka prezentuje siłowy styl gry oparty na potężnym serwisie i uderzeniach z głębi kortu. W I rundzie US Open pokonała swoją rodaczkę Laurę Robson (6:7, 6:3, 6:4). To będzie jej pierwsze starcie z Agnieszką Radwańską.