Hubert Hurkacz

i

Autor: Instagram/Hubert Hurkacz Hubert Hurkacz

Ważne wieści ws. występu Hurkacza i Świątek w Australian Open. Poznaliśmy ich rozstawienie

2022-01-11 12:08

Wielkimi krokami zbliża się pierwszy tak ważny turniej w 2022 roku. Hubert Hurkacz i Iga Świątek wystąpią w Australian Open z wysokimi rozstawieniami. Tenisista z Wrocławia wystartuje z numerem dziesiątym, z kolei Iga będzie miała "siódemkę".

Iga Świątek będzie rozstawiona z numerem siódmym, a Hubert Hurkacz z "dziesiątką" w rozpoczynającym się w poniedziałek wielkoszlemowym turnieju tenisowym Australian Open w Melbourne - poinformowali organizatorzy. Listy rozstawionych otwierają prowadzący w światowym rankingu Australijka Ashleigh Barty i Novak Djokovic, przy czym start Serba - dziewięciokrotnego zwycięzcy tej imprezy - wciąż stoi pod znakiem zapytania. Przed Polką wśród rozstawionych znalazły się także, poza Barty, Białorusinka Aryna Sabalenka, Hiszpanka Garbine Muguruza, Czeszka Barbora Krejcikova, Greczynka Maria Sakkari i Estonka Anett Kontaveit.

NIE PRZEGAP! Iga Świątek tego się nie spodziewała! Komiczna wpadka WTA, jest komentarz Polki!

Rozstawienia w Australian Open

Czwórka najwyżej rozstawionych wśród mężczyzn, to poza Djokovicem, Rosjanin Daniił Miedwiediew, Niemiec Alexander Zverev i Grek Stefanos Tsitsipas. Serbski lider światowego rankingu tenisistów we wtorek po raz kolejny trenował na obiektach Melbourne Park, które będą areną Australian Open. Djokovic nie został dotychczas zaszczepiony na COVID-19 i tym samym nie spełnił wymogu organizatorów imprezy. Został zwolniony z tego obowiązku z powodów medycznych, jednak po przylocie do Australii w środowy wieczór cofnięto jego wizę i prosto z lotniska został zabrany do hotelu na przedmieściach Melbourne, gdzie są zakwaterowane także osoby ubiegające się o azyl w tym kraju.

Jego prawnicy zaskarżyli tę decyzję władz i w poniedziałek odbyła się rozprawa, na której sędzia Anthony Kelly nakazał natychmiastowe wypuszczenie przetrzymywanego w hotelu Djokovica, uznając decyzję o cofnięciu jego wizy za "nierozsądną". 34-letni tenisista po wyjściu na wolność podkreślił, że mimo wszelkich perypetii chce zostać w Australii i wystąpić w turnieju. O losie triumfatora 20 imprez wielkoszlemowych - rekord ten dzieli z Hiszpanem Rafaelem Nadalem i Szwajcarem Rogerem Federerem - zdecyduje jednak minister ds. imigracji Alex Hawke, który ma prawo cofnąć Serbowi wizę. Gdyby podjął taką decyzję, wówczas zablokuje tenisiście możliwość wjazdu na teren Australii na trzy lata.

Minister zwleka z decyzją, a według mediów wpływ na nią może mieć fakt, że coraz więcej wątpliwości budzą informacje, jakie Serb zawarł w formularz zgłoszeniowym, na podstawie którego ubiegał się o wizę. A to jest traktowane jako przestępstwo. W ostatnich 14 dniach przed podróżą do Australii Djokovic miał przebywać wyłącznie w ojczyźnie, jednak zdjęcia i nagrania wideo w mediach społecznościowych wskazują, że między czasie mógł być w Hiszpanii.

Zobacz także: Radwańska straciła wszelkie nadzieje. Plany i marzenia legły w gruzach

Poza tym jednym z argumentów w obronie tenisisty, jaki przedstawili jego prawnicy, miał być pozytywny wynik testu na koronawirusa, jaki otrzymał on 16 grudnia. Na tej podstawie, jako ozdrowieniec, został zwolniony z obowiązku szczepienia przed przylotem na antypody, jednak władze Australii wskazują, że niedawna infekcja jest argumentem za wpuszczeniem do kraju jego mieszkańców, a nie dotyczy obcokrajowców. Teraz okazuje, że również sam wynik testu budzi wątpliwości, tym bardziej że później Serb miał nie stosować się do zasad izolacji. Do całego zamieszania odniosła się organizacja ATP, która prowadzi i nadzoruje rywalizację tenisistów. Uznała, że sprawa jest szkodliwa dla wszystkich stron, w tym ma negatywny wpływ na samopoczucie gracza i jego przygotowania do Australian Open.

ATP oczekuje lepszych przepisów

Zaznaczono, że ATP szanuje poświęcenia Australijczyków, którzy przez dwa lata znoszą wszelkie ograniczenia wynikające z pandemii COVID-19, oraz surowe zasady obowiązujące przy wjeździe do kraju, ale jednocześnie podkreślono, że Djokovic był przekonany, że uzyskał wymagane przez organizatorów zwolnienie z obowiązkowego szczepienia ze względów zdrowotnych.

Organizacja zwróciła też uwagę, że w przyszłości oczekiwałaby jaśniejszych przepisów i lepszej komunikacji, które pomogłyby uniknąć powtórzenia podobnych sytuacji. Rywalizacja w zasadniczej części Australian Open rusza w poniedziałek. Djokovic triumfował w tym turnieju rekordowe dziewięć razy.

NIE PRZEGAP! Novak Djoković wypuszczony przez sąd, ale wciąż może zostać deportowany! Czy zagra w Australian Open?

Sonda
Czy Novak Djoković powinien dostać zgodę na start w Australian Open?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze