Iga Świątek tego się nie spodziewała! Komiczna wpadka WTA, jest komentarz Polki!

Iga Świątek w Adelajdzie nie obroniła tytułu. Polka od początku sezonu prezentowała się znakomicie, ale w półfinale trafiła kosa na kamień – nasza tenisistka przegrała 2:6, 4:6 z australijską liderką rankingu Ashleigh Barty. Następnego dnia Iga Świątek poinformowała, że rezygnuje z gry w rozpoczynającym się dzisiaj turnieju w Sydney, który miał być próbą generalną przed Australian Open (17 stycznia). Powodem jest lekka kontuzja. Iga Świątek w I rundzie turnieju w Sydney miała zagrać z Emmą Raducanu, rewelacyjną mistrzynią US Open. Kibice ostrzyli sobie zęby na ten pojedynek, ale do niego nie dojdzie. „Po intensywnym okresie przygotowawczym i turnieju w Adelajdzie moje ciało potrzebuje więcej odpoczynku – czuję lekki ból w okolicy żeber” – poinformowała Iga Świątek, tłumacząc powody swojej decyzji. „Bardzo chciałam zagrać w Sydney i mam nadzieję, że za rok wrócę i będę mogła cieszyć się tym miejscem. Do zobaczenia w Melbourne!” – dodała Iga Świątek, dając do zrozumienia, że jej decyzja to raczej dmuchanie na zimne, a występ w Australian Open nie jest zagrożony. Poniżej galeria zdjęć Igi Świątek w bikini w Australii, a pod nią przeczytasz o zabawnej wpadce WTA.

Iga Świątek po dobrym występie w Adelajdzie awansowała z dziewiątego na ósme miejsce w rankingu WTA. Za to musiała się nieźle zdziwić, kiedy zobaczyła swoje nazwisko w rankingu WTA Race, zliczającym punkty wywalczone w danym roku. Iga Świątek zajmuje w nim szóste miejsce, a na stronie WTA obok można przeczytać, że... zakwalifikowała się już do kończących sezon WTA Finals 2022. - Wiem, że za mną solidny tydzień w Adelajdzie, ale taka nagroda? Dzięki! - napisała Iga Świątek, zamieszczając screen z wpadką WTA.

Novak Djoković wypuszczony przez sąd, ale wciąż może zostać deportowany!

Iga Świątek do gry ma wrócić w Melbourne, gdzie 17 stycznia wystartuje Australian Open. – Zagrałam w Adelajdize naprawdę solidne mecze z Leylą Fernandez i Wiktorią Azarenką. Z Ashleigh Barty też było lepiej, niż sugeruje to wynik. Jestem zadowolona z tego, co pokazałam. Oczywiście nie z tego, że przegrałam, ale wiem, jakie błędy popełniłam – stwierdziła Iga Świątek. -Wiem, co muszę poprawić i wiem dokąd zmierzam. Dzięki Ash, duży szacunek za poziom, na jakim grałaś. To był dla mnie naprawdę dobry tydzień. Mam nadzieję, że tylko jeden z wielu, jakie czekają na mnie w tym sezonie. Nie mogę się doczekać powrotu do Adelajdy - dodała Iga Świątek na Twitterze.