Wyżej notowana przeciwniczka popełniała w trakcie meczu mnóstwo błędów, zakończyła spotkanie z 12 podwójnymi błędami serwisowymi i 45 niewymuszonymi. Linette nie miała żadnej takiej pomyłki przy podaniu i tylko 20 niewymuszonych. 33-letnia Polka z o 12 lat młodszą Gauff zmierzyła się po raz trzeci. Dwa wcześniejsze mecze przegrała i również teraz rywalka była zdecydowaną faworytką. Magda zaprezentowała jednak bardzo solidną grę, a Gauff często się myliła.
Kiedy gra Magda Linette ćwierćfinał Miami Open? Z kim i o której godzinie kolejny mecz?
Widziałam, że Coco nie ma swojego dobrego dnia serwisowego i starałam się to wykorzystać. Wyciągnęłam również wnioski z naszego meczu w Wuhan, gdzie cały turniej grałam nieźle i nawet z Coco prowadziłam wyrównane wymiany. Wówczas jednak brakowało kropki na i. Kiedy prowadziłam, brakowało lepszego wykończenia i dyscypliny. Wiedziałam, że teraz, kiedy czuję się pewniej, muszę być bardzo mocno skupiona na tych momentach, kiedy mam lekką przewagę. Ona wówczas jest bardzo niebezpieczna i potrafi być dużo bardziej agresywna. Zagrałyśmy ze sobą parę meczów i przeprowadziłyśmy wiele wspólnych treningów, więc nie było zaskoczenia. Wiem, jak potrafi grać – tłumaczyła Linette.
Linette myślała, że widownia będzie przeciwko niej
Nasza zawodniczka przyznała, że nie spodziewała się aż tak dużego wsparcia z trybun na tym meczu. – Zaskoczyła mnie liczba Polaków na trybunach i ich doping. Wchodziłam na kort z przeświadczeniem, że wszyscy będą przeciwko mnie, bo gram z Amerykanką, ale miałam bardzo duże wsparcie. Na pewno to jedno z ważniejszych zwycięstw w mojej karierze – podkreśliła.
Magda Linette w ćwierćfinale Miami Open. Wielki sukces Polki. Pokonała Coco Gauff w dwóch setach
Nie byłam zestresowana, bo nie miałam nic do stracenia. Widać jak ktoś zmaga się z dużą presją tydzień po tygodniu. Jest to niesamowicie męczące. Po Australii miałam tego minimalną namiastkę i było mi bardzo ciężko. Dlatego podziwiam Coco, jak sobie z tym radzi, bo wciąż pozostaje sobą. Sport jest jednak brutalny i, niestety, trzeba wykorzystywać momenty słabości rywala. To mi się udało – komentowała.
W ćwierćfinale jej rywalką będzie rozstawiona z szóstką mająca polskie korzenie Włoszka Jasmine Paolini. – Muszę pokazać spokój, ale również dyscyplinę oraz mądrą odwagę, zwłaszcza w momentach, kiedy prowadzę. Ważne, aby wówczas nie uciekała mi koncentracja – powiedziała Linette.
