Teraz Isia też liczy na dobry wynik. - Na Wimbledonie zawsze miałam pecha w losowaniu. Kiedy byłam w świetnej formie, wpadłam na Serenę Williams, która była nie do przejścia – tłumaczyła Radwańska „Super Expressowi”.
Przeczytaj koniecznie: Marcin Gortat w szerokiej kadrze na Mistrzostwa Europy na Litwie
Teraz Isia też znalazła się w tej samej ćwiartce turniejowej drabinki, co słynna Amerykanka. Serena jednak właśnie wróciła do gry po rocznej przerwie i jest tylko cieniem samej siebie.
Jednak do meczu z Williams jeszcze daleka droga. Wcześniej Isia będzie musiała się uporać z byłą liderką rankingu – Aną Ivanović, a w 4. rundzie może wpaść na Na Li, która właśnie wygrała Rolanda Garrosa, a rok temu pokonała Polkę w... 4. rundzie Wimbledonu.
Wimbledon 2011. Agnieszka Radwańska zagra z Olgą Goworcową
Agnieszka Radwańska (22 l.) nie miała najlepszego losowania na Wimbledonie. Wprawdzie w pierwszej rundzie Isia nie powinna mieć żadnych kłopotów z Olgą Goworcową (23 l.), jednak potem zaczną się schody. Białorusinka w rankingu WTA zajmuje dopiero 103. miejsce, w tym roku aż dziewięć turniejów zakończyła na 1. rundzie. Na trawie radzi sobie raczej słabo, zupełnie inaczej niż Radwańska, która wygrała juniorski Wimbledon, a później dwa razy osiągała ćwierćfinał dorosłego turnieju.