Agnieszce Radwańskiej nie wiodło się od wielu miesięcy, ale Wimbledon 2017 może być dla niej przełomowym turniejem w tym sezonie. Po takim meczu, jak z McHale, może błyskawicznie uwierzyć w swoje umiejętności i wrócić do wielkiej formy. Choć zaczęła nie najlepiej, bo od oddawania serwisu w kluczowym momencie, co zaowocowało porażką w pierwszym secie, to później pokazała niesamowity charakter.
W tie-breaku drugiego seta dwukrotnie obroniła piłki meczowe! McHale była tak załamana, że nie skupiła się na dalszych wymianach i pozwoliła Polce wyrównać stan meczu! Kibice krakowianki obawiali się, że im dłużej będzie trwał ten mecz, tym rosły szanse na triumf McHale, bo niedawno nasza tenisistka zmagała się z wirusem. Jednak to Polka pokazała, że zostało jej więcej paliwa w zbiorniku.
Amerykanka już nie była tak precyzyjna, nie trafiała pierwszym serwisem, co wykorzystała Radwańska. Dwa przełamania w trzecim secie pozwoliły jej awansować do trzeciej rundy Wimbledonu! W niej zagra z będącą w znakomitej formie Timeą Bacsinszky.
Wimbledon 2017 - II runda:
Agnieszka Radwańska - Christina McHale 2:1 - 5:7, 7:6 (9-7), 6:3