W tym sezonie zmierzyli się ze sobą już siódmy raz (dotychczasowy bilans 3-3) i każdy z tych poprzednich pojedynków był zaciętą wojną na wyniszczenie.
Starcie też obfitowało w mnóstwo zwrotów akcji, a w trzecim secie zwycięstwo co chwila przechodziło z rąk do rąk. W dramatycznej końcówce więcej zimnej krwi zachował Djoković i po dwóch grupowych wygranych (wcześniej ograł Francuza Jo-Wilfrieda Tsongę) może być już praktycznie pewien awansu do półfinału z 1. miejsca.
Dzięki temu uniknie starcia ze Szwajcarem Rogerem Federerem, który pewnie zmierza po triumf w drugiej grupie.
Transmisje z turnieju na żywo w Polsacie Sport Extra.