Wspaniała wiadomość dla Igi Świątek! Polska tenisistka jest już pewna gry w WTA Finals

Iga Świątek w 2020 roku zadziwiła tenisowy świat, wygrywając wielkoszlemowy Roland Garros. I choć w tym roku sukcesu tego nie udało się jej powtórzyć, to Polka pokazała, że triumf ten nie był przypadkowy i należy ona do ścisłej czołówki światowego tenisa. Z pewnością nie wszystko szło po myśli 20-letniej tenisistki i nie brakowało bolesnych porażek, jednakże wygrane w turniejach WTA w Adelajdzie i w Rzymie, a także dobra postawa w turniejach wielkoszlemowych, pozwoliły Idze Świątek zadomowić się w czołówce rankingu. Polka prezentowała się na tyle dobrze, że ostatecznie weźmie udział w niezwykle prestiżowym turnieju na zakończenie sezonu – WTA Finals. Zawody te są niezwykle mocno obsadzone, bowiem występuje w nich tylko 8 najlepszych tenisistek danego roku. Choć do niedawna Iga Świątek nie była pewna udziału w tym turnieju, to decyzja Ashleigh Barty sprawiła, że nasza tenisistka może już planować podróż do Meksyku.

Polska tenisistka wyjawiła prawdę o mężu Radwańskiej i ich relacji. Wszystko było tajemnicą

10 zdjęć

Barty oficjalnie kończy sezon, Iga Świątek zagra w WTA Finals

Mistrzostwa WTA to ceniony w tenisowym świecie turniej – spośród Polek udział w nim brała jak dotąd tylko Agnieszka Radwańska, która zwyciężyła w nim w 2015 roku w Singapurze i był to jej największy sukces w karierze. Teraz na debiut w WTA Finals zasłużyła sobie Iga Świątek i fani liczą na to, że znów pokaże swój potencjał. Jeszcze jakiś czas temu wciąż nie mogliśmy być pewni jej występu, choć było to prawie niemożliwe, aby Polkę wyprzedziły wszystkie zawodniczki, które wciąż liczyły się w walce o najlepszą ósemkę. Po rezygnacji Ashleigh Barty wszystko stało się jednak jasne.

Rafael Nadal przesiada się do auta na prąd. Co to za kosmiczny wóz?

Liderka światowego rankingu oficjalnie poinformowała, że nie weźmie już udziału w żadnym turnieju do końca 2021 roku. Wszystko przez problemy zdrowotne i Australijka zamierza dać odpocząć swojemu organizmowi. Niewykluczone, że spory wpływ na decyzję 25-latki miała porażka Aryny Sabalenki na turnieju w Moskwie – ta bowiem oznacza, że już żadna zawodniczka nie odbierze Barty tytułu najlepszej zawodniczki 2021 roku.