- Jesteśmy po rozmowach, czekamy na odpowiedź zawodniczki - zdradza nam Jacek Muzolf, wiceprezes Polskiego Związku Tenisowego.
Długo wydawało się, że PZT pójdzie w ślady PZPN, który nic nie robił, żeby wzmocnić reprezentację zawodnikami o polskich korzeniach.
Kiedy Angelika Kerber (22 l., 53. na świecie) zadeklarowała chęć gry dla Polski, nikt z PZT nie zainteresował się tematem. Dopiero po naszym artykule wiceprezes Jacek Muzolf spotkał się z Angeliką.
- Wcześniej rozmawiałem z jej dziadkiem, którego dobrze znam. Na spotkaniu z samą zawodniczką wszystko sobie wyjaśniliśmy. Ona chce grać dla Polski, a my bardzo chcemy takiego wzmocnienia reprezentacji. Przedstawiliśmy jej naszą propozycję i teraz czekamy na odpowiedź - tłumaczy Muzolf.
Pod koniec sierpnia PZT musi zgłosić skład na rozgrywki Pucharu Federacji. Miejmy nadzieję, że znajdzie się w nim także Angelika Kerber. W lutym reprezentacja Polski (bez kontuzjowanej Urszuli Radwańskiej) przegrała 2:3 z Belgią, zaś w kwietniu 1:4 z Hiszpanią i spadła do grupy europejsko-afrykańskiej.