Canarinhos tylko zremisowali z Boliwią, choć strzelili trzy gole, ale żaden nie został uznany. Pomijając te sytuacje, zdołali oddać tylko jeden celny strzał na bramkę najgorszej drużyny w grupie. Kibice nie zostawili suchej nitki na faworytach turnieju. Spotkanie z Peru będzie najpoważniejszym testem drużyny, w której nie wszystko funkcjonuje tak, jak powinno. Może sobotnie spotkanie okaże się przełomowe?
Brazylia jest zdecydowanym faworytem szczególnie, jak spojrzy się na historyczny bilans meczów z Peru. Na 45 dotychczas rozegranych spotkań, Peruwiańczycy wygrali zaledwie cztery, w pozostałych było 9 remisów i 31 wygranych Canarinhos. Jednak trzy lata temu, na Copa America, doszło do sensacji, kiedy w trzeciej serii gier grupowych Peru pokonało Brazylię (1:0) i wyrzuciło ją z turnieju.
SYTUACJA KADROWA
W drużynie Peru nie należy spodziewać się zmian, wszyscy są zdrowi, nikt nie pauzuje. Podobnie w Brazylii, choć miejscowe media awizują Evertona w podstawowym składzie w miejsce Davida Neresa. W dwóch poprzednich meczach napastnik Gremio zmieniał gracza Ajaksu Amsterdam.
OSTATNIE PIĘĆ MECZÓW
Peru: Boliwia (3:1), Wenezuela (0:0), Australia (2:0), Francja (0:1), Dania (0:1).
Brazylia: Wenezuela (0:0), Boliwia (3:0), Belgia (1:2), Meksyk (2:0), Serbia (2:0).
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY
Peru: Gallese –Advincula, Abram, Zambrano, Trauco – Tapia, Yotun – Polo, Farfan, Cueva – Guerrero.
Brazylia: Alisson – Dani Alves, Thiago Silva, Marquinhos, Filipe Luis – Arthur, Casemiro – Richarlison, Coutinho, Everton – Firmino.
NASZ TYP
Wygra Brazylia.
KURSY
TOTALbet – 1,38
forBET – 1,35