Trzynaście meczów - tyle trwa seria zwycięstw Vive Kielce w bezpośrednich spotkaniach z Wisłą Płock. Ostatni raz "Nafciarze" byli górą w marcu 2016 roku. Rozpoczyna się seria finałowa, która wyłoni mistrza Polski w piłce ręcznej.
Dominatorzy z Kielc doskonale radzą sobie w Lidze Mistrzów, a przez rozgrywki krajowe przeszli jak burza. Zespół Tałanta Dujszebajewa w rundzie zasadniczej wygrał 25 spotkań i tylko raz zremisował nie ponosząc porażek. Wisła była druga w tabeli, lecz z gorszym bilansem - 21 zwycięstw, 3 remisy i 2 prze-grane. Kielczanie zdobyli blisko tysiąc bramek, co dobitnie pokazuje siłę ofensywną drużyny prowadzonej przez szkoleniowca z Kirgistanu. Również biorąc pod uwagę mecze z Wisłą Płock, Vive zawsze lepiej spisywało się w ataku, o czym dobitnie mówi średnia goli rzucanych na mecz, która wynosi 30,45. To blisko cztery bramki więcej od płocczan.
Szczypiorniści z Płocka muszą liczyć, że dobra forma z ostatnich meczów (5 wygranych z rzędu), przełoży się na szansę powstrzymania kielczan, którzy w ostatnich spotkaniach ponieśli dwie porażki w Opolu oraz w Paryżu, gdzie mierzyli się z PSG w Final Four Ligi Mistrzów.
Wszystkie karty są po stronie aktualnych mistrzów z Kielc, którzy przy maksymalnym zaangażowaniu, powinni wygrać w Płocku z miejscową Wisłą. Obie drużyny w finałach będą osłabione. Wisła zagra bez Marko Tarabochii i Tomasza Gębali, a w kieleckim zespole zabraknie Michała Jureckiego i Daniela Duj-szebajewa. Wszyscy ci zawodnicy są kontuzjowani.
NASZ TYP
Vive zdobędzie ponad 30,5 bramki
KURSY
TotalBet - 2,00 (ponad 30,5 gola Vive)
Fortuna - 1,78 (ponad 30,5 gola Vive)