Choć West Ham w minionych rozgrywkach ocierał się nawet o awans do Ligi Mistrzów, ostatecznie piłkarze ze stolicy będą musieli zadowolić się jedynie występami w Lidze Konferencji Europy. Plany włodarzy „Młotów” są jednak bardzo ambitne, o czym dobitnie świadczą letnie wzmocnienia. Dość powiedzieć, że na nowych zawodników wydano ponad 110 mln euro! Szczególnie wiele fani drużyny prowadzonej przez Davida Moyesa obiecują sobie po sprowadzonym za 36 mln euro z włoskiego Sassuolo Gianluce Scamacce. 23-letni snajper ma być swoistym panaceum na problemy ofensywne zespołu, a oczekiwania względem niego są naprawdę duże. Oprócz niego do Londynu trafili także środkowy defensor Nayef Aguerd z Rennes (35 mln euro) oraz Maxwel Cornet ze zdegradowanego Burnley (ok. 21 mln euro), z PSG wykupiono także Alphonse’a Areolę (9 mln), który najprawdopodobniej ponownie będzie zmiennikiem Łukasza Fabiańskiego. Co ważne, klub ze stolicy nie doznał także poważniejszych ubytków. Najważniejszym było z pewnością zakończenie kariery przez Marka Noble’a, ale oprócz niego warte odnotowania było jedynie odejście Andrija Jarmołenki, który na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Nawet po takich wzmocnieniach „Młoty” nie będą jednak faworytem domowej potyczki z Manchesterem City, co dobitnie pokazują kursy przygotowane z okazji tego spotkania przez TOTALbet.
„The Citizens” także nie próżnowali jednak na rynku transferowym, wzmacniając swój skład dwoma piłkarzami za łączną kwotę blisko 110 mln euro. Największym echem odbiło się naturalnie pozyskanie z Borussii Dortmund Erlinga Haalanda, ale i sprowadzony z Leeds United Kalvin Phillips powinien być realnym wzmocnieniem. Na inaugurację sezonu Premier League podopiecznych Pepa Guardioli czeka jednak trudne zadanie, ich rywalem będzie bowiem West Ham. Niewiele zresztą brakowało, aby to właśnie „Młoty” pozbawiły niedawno City mistrzostwa Anglii. W przedostatniej kolejce minionych rozgrywek podopieczni Davida Moyesa prowadzili już bowiem z faworyzowanym rywalem 2:0 (dublet Jarroda Bowena) i wszystko wskazywało na to, że sięgną po sensacyjne trzy punkty. Drużyna prowadzona przez hiszpańskiego szkoleniowca w porę się jednak obudziła i po golu Jacka Grealisha oraz samobójczym trafieniu Coufala doprowadziła do wyrównania. Mało tego, w końcówce miała znakomitą okazję do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść. Przed znakomitą sytuacją stanął Riyad Mahrez, ale jego uderzenie z rzutu karnego fenomenalnie wyciągnął Łukasz Fabiański i ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów. Czy powtórka w najbliższą niedzielę jest możliwa? Zdaniem TOTALbet – niespecjalnie. Bukmacher za każdą złotówkę postawioną na wygraną gości z Manchesteru płaci bowiem 1.36 zł. Remis „wyceniono” na 5.40, zwycięstwo gospodarzy natomiast na 7.80.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
West Ham – 7.80 remis – 5.40 Man City – 1.36
- Podwójna szansa:
1/X – 2.85 1/2 – 1.16 X/2 – 1.10
- West Ham strzeli gola:
tak – 1.62 nie – 2.15
- Man City strzeli gola:
tak – 1.07 nie – 7.00
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 11.00 powyżej 0.5 – 1.02
poniżej 1.5 – 4.80 powyżej 1.5 – 1.16
poniżej 2.5 – 2.40 powyżej 2.5 – 1.52
poniżej 3.5 – 1.57 powyżej 3.5 – 2.32
poniżej 4.5 – 1.23 powyżej 4.5 – 3.90
poniżej 5.5 – 1.08 powyżej 5.5 – 7.00
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu West Ham – Manchester City dostępna jest W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.
