Tour de Pologne

i

Autor: PAP, PAP Tour de Pologne

TdP 2021: Gaviria wygrał trzeci etap po sprinterskim finiszu! [WYNIKI]

2021-08-11 18:39

Oj, nie brakuje wielkich emocji podczas tegorocznego Tour de Pologne. W trzecim dniu rywalizacji kolarze walczyli na odcinku Sanok - Rzeszów. Po długiej ucieczce peleton zlikwidował szalejących zawodników i o wygranej decydował sprinterski finisz. Etap wygrał Gaviria. Nasz najlepszy kolarz Michał Kwiatkowski dojechał jako dziewiąty. Stanisław Aniołkowski zajął 20. lokatę.

Wyniki 3. etapu Tour de Pologne 2021 Sanok - Rzeszów:

  1. Fernando Gaviria
  2. Olav Kooij
  3. Phil Bauhaus
  4. Max Kanter
  5. Maximilian Walscheid
  6. Jonas Rickaert
  7. Hugo Hofstetter
  8. Michael Schwartzmann
  9. Michał Kwiatkowski
  10. John Degenkolb

3. etap Tour de Pologne 2021: Sanok - Rzeszów

Start wyścigu o godz. 13:00.

Czas na wielkie emocje związane z trzecim etapem Tour de Pologne! Jak będzie dzisiaj? Kolarze ruszają z Sanoka i mkną do Rzeszowa - zapraszamy na naszą relację na żywo!

Kolarze powoli ustawiają się do startu honorowego.

Trzeci etap Tour de Pologne rozpoczęty!

Start honorowy potrwa 10 minut, za chwilę zawodnicy rozpoczną rywalizację pełną gębą!

Start ostry za nami, rozpoczyna się wielka rywalizacja!

Do rywalizacji przystąpiło dziś 145 kolarzy.

Po niespełna pół godziny od startu ostrego, peleton traci do ucieczki 50 sekund. Na czele ściga się m.in. Polak Łukasz Owsian.

Oprócz Owsiana, w ucieczce znajdują się także Bohli, Van der Hoorn, Vahtra, Konychev i Taminiaux.

Po 45 minutach od startu ostrego, czołówka prezentuje się następująco:

Bohli
Konychev
Owsian
Stalnov
Taminiaux
Vahtra
Van der Hoorn
Vervloesem

Już ponad minuta przewagi ucieczki nad peletonem.

34. kilometr wyścigu i już 3 minuty dystansu pomiędzy ucieczką a peletonem.

Kolarze zbliżają się do Ustrzyk Dolnych, gdzie czeka na nich premia lotna LOTTO.

Taco van der Hoorn zgarnął premię w Ustrzykach Dolnych.

Peleton osiągnął 55. kilometr wyścigu. Do ucieczki traci około 3 minut i 15 sekund.

150 kilometrów do mety!

Ucieczka w niezmiennym składzie, 3 minuty przewagi nad peletonem.

Kolarze zbliżają się do Arłamowa.

Była drobna kraksa, ale bez historii. Wyścig jest kontynuowany dalej.

Kolarze omijali przed chwilą Hotel Arłamów, znany m.in. ze zgrupowań piłkarzy reprezentacji Polski w piłce nożnej.

Łukasz Owsian zgarnia pierwszą dziś premię górską - brawa dla Polaka!

Na 130 kilometrów do końca wyścigu, przewaga ucieczki nad peletonem opiewa na około 3 minuty i 15 sekund.

Łukasz Owsian z kolejną premią górską! Tym razem w Gruszowej. Przewaga ucieczki nad peletonem wzrosła do ponad trzech i pół minuty.

Ponad 100 kilometrów wyścigu już za nami, przed nami wciąż 115 i do zgarnięcia jedna górska premia - Kalwaria Pacławska.

Łukasz Owsian z kolejną premią górską i zapewnionym mianem najlepszego górala! Klasa!

Dziesięciu kolarzy w peletonie wciąż z przewagą ponad trzech minut.

100 kilometrów do mety! Proporcje niezmienne.

Na 94 kilometry do końca wyścigu, przewaga ucieczki nad resztą stawki wynosi trzy minuty.

Na 85 kilometrów do końca wyścigu przewaga ucieczki nad peletonem spadła do 2 minut i 30 sekund.

Peleton systematycznie zmniejsza stratę do ucieczki. Obecnie, na 80 kilometrów przed końcem, wynosi ona niespełna 2 minuty i 20 sekund.

65 kilometrów do mety. Straty ucieczki zmniejszają się. 90 sekund do peletonu.

Peleton rozciągnięty, a z przodu przede wszystkim kolarze Deceuninck Quick-Step.

Peleton zaczyna mocniej pracować, ale przewaga ucieczki nie topnieje, a wręcz przeciwnie. Obecnie to minuta i 45 sekund.

Uciekająca grupa zaczyna walkę o premię lotną. 

50 kilometrów do mety! 

Van der Hoorn, Conka i Clarke - w takiej kolejności zawodnicy pojawili się na premii lotnej. 45 kilometrów do mety.

Trzy minuty przewagi ucieczki. Tempo wzrosło. Peleton musi wziąć się w garść.

Mniej niż 40 kilometrów do mety. I znów przewaga ucieczki zaczyna topnieć. 

Mocno wieje na trasie trzeciego etapu. 35 kilometrów do mety, a przewaga już stopniała poniżej dwóch minut.

Współpraca w uciecze się nie układa. Część zawodników nie chce dawać zmian. Peleton już widzi tę grupę ucieczkowiczów! 

Zadanie Łukasza Owsiana, czyli obrona koszulki najlepszego górala dla reprezentacji Polski udane! Ucieczka znowu atakuje! 

Premia lotna w Łańcucie. Tym razem tylko dwa punkty dla van der Hoorna. 3 punkty dla Varthy.

Już poniżej minuty różnicy. 27 kilometrów i lada moment peleton musi dopaść ucieczkę.

24 kilometry i tylko pół minuty przewagi. Kolarze ucieczki coraz częściej odwracają głowy, wypatrując peletonu.

Trójka kolarzy próbuje się oderwać od ucieczki. I to się udaje, ale tylko na chwilę. Po chwili dołącza do nich jako czwarty Łukasz Owsian.

Łukasz Owsian nie wytrzymuje tempa ucieczki. Zostaje trójka z przodu.

Taminiaux, Clarke i van der Hoorn walczą o wygraną. Niecałe 19 kilometrów do mety.

Łukasz Owsian wchłonięty przez peleton.

13 kilometrów do mety i ucieczka utrzymuje jeszcze półminutową przewagę nad peletonem.

10 KILOMETRÓW DO METY!

7,5 kilometra do mety. Kolarze ucieczki pojawili się już na rzeszowskiej rundzie. 26 sekund różnicy.

Sześć kilometrów i nieco ponad 20 sekund różnicy. Czy ucieczka dojedzie do mety?! 

Przyspiesza peleton. 15 sekund różnicy i 5 kilometrów.

Trzy kilometry do mety i ucieczka jest już zlikwidowana.

Trzech Polaków w czubie peletonu.

Tasują się kolarze. Mohorić kręci się w czołówce. Ostatni kilometr.

400 metrów do mety!

GAVIRIA ZWYCIĘZCĄ TRZECIEGO ETAPU TOUR DE POLOGNE!

Najlepszy z Polaków Michał Kwiatkowski dojechał jako dziewiąty. 

"Trzeciego dnia Tour de Pologne pozostaje w województwie podkarpackim. Start na rynku w Sanoku. Kolejny dzień rywalizacji i ponad 200 kilometrów do pokonania. Trasa wiedzie przez Ustrzyki Dolne, Hotel Arłamów, Łańcut, linię mety kolarze miną w Rzeszowie. Etap wymagający, ale zarazem obfitujący w premie: trzy Premie Lotne LOTTO – w Ustrzykach Dolnych, Kańczudze i Łańcucie, dwie Premie Górskie PZU II kategorii – Hotel Arłamów i Kalwaria Pacławska oraz Premia Górska PZU III kategorii w Gruszowej" - czytamy w opisie trzeciego etapu, a to zwiastuje tylko jedno: gigantyczne emocje!

Mateusz Borek po meczu Legia - Dinamo: Legia ma wciąż za mało jakości

Najnowsze