Ponad rok temu kolarskim światem wstrząsnęła informacja o śmiertelnym wypadku Young'a. Młody zawodnik nie przeżył kraksy na wyścigu Tour of the Gila. Obrażenia okazały się zbyt duże i lekarzom nie udało się uratować jego życia. Emocjonalnie nie wytrzymał tego Costa, który postanowił zrobić sobie przerwę od kolarstwa.
Do sportu Amerykanin miał wrócić w przyszłym roku, ale jego dalsza kariera została przekreślona przez fatalny wypadek. Costa wybrał się na samotną wspinaczkę po górach w Kalifornii. Podczas jednej z nich na nogę 21-latka spadł głaz ważący ponad tonę. Prawa kończyna została zmiażdżona.
Costa trafił do szpitala w ciężkim stanie. Lekarze podjęli decyzję o amputacji nogi poniżej kolana, gdyż nie udało się jej uratować o czym poinformował zespół zawodnika, Axeon Hagens Berman. Amerykanin był uważany za jeden z największych talentów kolarstwa w swoim kraju. Drużyna zaczęła zbiórkę pieniędzy na rehabilitację Costy.