Majka wygrał etap dzięki dostaniu się do dziesięcioosobowej ucieczki, która już 20 kilometrów od startu odjechała od peletonu i wspólnym wysiłkiem na kolejnych wzniesieniach wypracowała sobie nawet 7 minut przewagi. Majka był w niej faworytem. Najlepszy góral, z sukcesami w Tour de France, mając na dodatek pomoc Austriaka Patricka Konrada z grupy Bora.
Serena Williams urodziła dziewczynkę
Majka czekał do samego końca. Peleton zbyt późno zareagował na ucieczkę i nawet starania Vicenzo Nibalego i zawodników z teamu Bahrain Merida nie zmieniły sytuacji. Zupełnie walkę na wzniesieniach odpuścił Chris Froome, ale jego główni rywale do triumfu nie uzyskali na tyle dużej przewagi czasowej, by w jakikolwiek sposób zagrozić Brytyjczykowi. Brytyjczykowi, który w sobotę został liderem Vuelty.
Polak zaatakował ostatni raz 10 kilometrów przed metą. Mocniej nadepnął na pedały i ostatecznie wpadł na metę jako pierwszy, potwierdzając, że na Vueltę przygotował się doskonale, a tylko choroba w pierwszym tygodniu wyścigu przeszkodziła mu w walce o czołowe miejsca całej imprezy.