Paternoster jest niezwykle utalentowaną kolarką torową. Pomimo młodego wieku (w lipcu tego roku obchodziła dopiero 20. urodziny) ma już na koncie dwa medale mistrzostw świata. Pierwszy sukces odniosła w 2016 roku na mistrzostwach świata juniorów w szwajcarskim Aigle. Później święciła triumfy także na zawodach w Berlinie oraz Apeldoorn. Nie może więc dziwić, że kobiecie tej wróży się świetlaną przyszłość w kolarstwie.
Polecany artykuł:
Trzeba jednak uważać, aby jakaś przypadkowa rzecz nie pokrzyżowała planów utalentowanej sportsmenki. 20-latka mogła się o tym przekonać pod koniec listopada, kiedy nieopodal Trydentu podczas jazdy na rowerze rondem omal nie skończyła pod kołami samochodu. Jak sama przyznała, kierowca auta zahaczył jej dwukołowca, przez co straciła równowagę. Na szczęście skończyło się tylko na złamaniu nadgarstka i kilku mocniejszych zadrapaniach. "Mogło o wiele gorzej" - podsumowała Paternoster.
Marzeniem Włoszki jest reprezentowanie swojego kraju na Igrzyskach Olimpijskich 2020 w Tokio. Kolarka wróciła już do ciężkich treningów i przykrą sytuacją z wypadkiem zostawiła za sobą. Kibice z Półwyspu Apenińskiego mogą kibicować, aby udało jej się zrealizować wszystkie cele i marzenia.