Pierwszy dzien z emocjami w ramach Tour de Pologne długo przebiegał niemalże książkowo. Zawodnicy rywalizowali na niespełna 200-kilometrowym odcniku ze startem na Stadionie Śląskim w Chorzowie oraz metą przy katowickim Spodku. Regularnie zamieniali się miejscami, a w końcówce peleton dogonił ucieczkę. Po drodze doszło do kilku drobnych kraks, ale nie na tyle poważnych, by ktokolwiek wymagał hospitalizacji czy pomocy medyków.
Spowodował STRASZLIWY WYPADEK na TdP, nie uniknie konsekwencji! BEZWGLĘDNA reakcja władz
- Pacjent przyjechał w stanie ciężkim, nieprzytomny. Wprowadzony był w śpiączkę farmakologiczną. Główne obrażenia dotyczą twarzo-czaszki oraz klatki piersiowej. Mamy nadzieję, że stabilizacja układu oddechowego i krążeniowego będzie trwała i w czwartek będą podjęte decyzje co do dalszego działania zabiegowego chirurgii twarzo-czaszkowej. To był uraz głowy i klatki piersiowej - powiedział Paweł Gruenpeter, zastępca dyrektora ds. lecznictwa szpitala św. Barbary w Sosnowcu.
Teraz wszystkim fanom pozostaje wyłącznie trzymać kciuki za najważniejszy wyścig w historii holenderskiego kolarza. Jeżeli przebijające się optymistyczne wieści utrzymają się w najbliższych godzinach, wówczas medycy będą mogli przystąpić do kolejnego działań mających na celu uratowanie życia Jakobsena.