Przed sezonem Gortat jest pewny swego. Nie wyklucza nawet, że częściej pogra na pozycji silnego skrzydłowego, będąc na parkiecie w jednym momencie z liderem Orlando Dwightem Howardem (25 l.).
Przeczytaj koniecznie: Marcin Gortat nie pograł z LeBronem Jamesem
- Pod względem fizycznym jesteśmy jednym z najlepszych zespołów w lidze - zapewnia polski koszykarz. - I gdy będę na boisku z Dwightem oraz Rashardem Lewisem (nominalny silny skrzydłowy - red.), staniemy się niebezpieczni dla wielu zespołów. Jesteśmy w takim ustawieniu nawet lepsi od mistrzów ligi z Los Angeles Lakers - dodaje odważnie polski jedynak w NBA.
Koszykarze Orlando, którzy w 2009 r. wystąpili w finale NBA, a w poprzednim sezonie odpadli w finale Konferencji Wschodniej z Boston Celtics, wiedzą, o co grają. - Naszym celem jest niezmiennie mistrzostwo NBA - zapowiada menedżer Otis Smith (46 l.).
Patrz też: NBA. Marcin Gortat w pierwszej piątce Orlando Magic w meczu z Charlotte Bobcats
Dobra wiadomość dla naszych kibiców lubiących zarywać noce w oczekiwaniu na transmisje z NBA. Mecze Gortata i Magic w dużo większym niż dotychczas stopniu będzie można oglądać w polskich stacjach. Canal+ (piątek i niedziela) i Orange Sport (środa i sobota) pokażą łącznie na żywo 20 spotkań Orlando.
