W siódmej grze sparingowej ekipa z Florydy aż 30 punktami (117:87) rozgromiła Indiana Pacers. Polak znowu spędził sporo minut na parkiecie i wykorzystał je znakomicie. Nie pierwszy raz okazał się lepszy od lidera Orlando Dwighta Howarda (24 l.), którego jest zmiennikiem.
Gortat grał aż 27 minut, zaliczył 15 pkt, 8 zbiórek i 3 bloki (Howard miał 14 pkt i 7 zbiórek i był na parkiecie o 7 min krócej). Nasz środkowy pokazał kilka efektownych akcji, m.in. piękny wsad po asyście Jasona Williamsa.
Jeśli Magic dzisiaj wygrają z Atlantą, po raz pierwszy w historii klubu zakończą przedsezonowe zmagania bez porażki.