Janusz Panasewicz WBIJA SZPILKĘ Marcinowi Gortatowi. "Jak tam mister?"

Za Marcinem Gortatem ciągnie się złośliwy komentarz umieszczony po meczu Polska - Chiny w poniedziałkowy poranek. Biało-czerwoni wygrali z gospodarzami turnieju po dogrywce, a słynny polski koszykarz zdaniem kibiców nieco umniejszał wielki sukces naszej kadry. Poczuł tak nawet Mateusz Ponitka, lider zespołu.

- Cieszę się z wygranej, ale Chiny nam ten mecz oddały!! Bez kitu od 5 min Chiny nie umieją wznowić akcji z autu!!! Na takim turnieju jest to niedopuszczalne - napisał na Twitterze Marcin Gortat, który pogratulował także zawodnikom zwycięstwa. - To jest o wiele lepsze zwycięstwo niż z Wenezuela!! Brawo dla chlopakow!!! - dodał.

Mimo to, za byłym już zawodnikiem Los Angeles Clippers ciągnie się ta wypowiedź. Po meczu z Rosjanami, choć Gortat gratulował Polakom zwycięstwa, nie brakowało tych, którzy wbijali kolejne szpilki pod adresem "Polskiego Młota". Wśród nich był również znany muzyk, Janusz Panasewicz, który słynie też z zamiłowania do sportu.

- W zyciu sie tego niespodziewalem. Cwiercfinal mistrzostw swiata... no jak tam mister Gortat... Rosjanie tez nam podatowali ten mecz? (pisownia oryginalna - dop. red.) - skomentował spotkanie, delikatnie atakując Gortata.

Przed podopiecznymi Mike'a Taylora jeszcze jedno spotkanie drugiej rundy. W niedzielę, Polacy zmierzą się z Argentyńczykami, którzy swój pierwszy mecz rozegrają w piątek o 14:00. Ich rywalem na początek zmagań w kolejnej fazie turnieju będzie Wenezuela.