- Przed meczem podbiegł do mnie jeden z kibiców Pacers i zaczął śpiewać polski hymn, wymawiając jedynie cztery pierwsze słowa, więc dokończyłem resztę za niego, bo widać było, że tylko tyle potrafi powiedzieć w moim ojczystym języku - powiedział Gortat na pomeczowej konferecji prasowej. - W ten oto sposób polski hymn był obecny na dzisiejszym meczu.
Zobacz! Marcin Gortat wyjaśnił Shaqowi co to są pierogi [WIDEO]
Co do samego meczu i rywalizacji z Pacers polski jedynak w NBA podchodzi z chłodną głową. - Nie możemy podniecać się tym zwycięstwem, bo musimy wygrać kolejny mecz - zaznaczył Gortat. - Absolutnie nie możemy myśleć, że skoro zagramy u siebie i to da nam to przewagę, bo widzieliśmy, że na własnym parkiecie również mieliśmy problemy. Cieszymy się z dzisiejszej wygranej, że wracamy do naszej hali, bo nasi fani na to zasłużyli, ale nie możemy się tym zadowalać.