Marcin Gortat po raz drugi z rzędu wystąpi w półfinale Konferencji Wschodniej. Stało się tak za sprawą wygranej jego drużyny Washington Wizards, która wygrała rywalizację z Toronto Wizards 4:0 w pierwszej rundzie play - off. W meczach numer trzy i cztery Polak był jednym z najlepszych graczy na parkiecie i walnie przyczynił się do triumfu stołecznej drużyny.
Polski środkowy przebywał na parkiecie 29 minut i w tym czasie zdobył 21 punktów i miał 11 zbiórek, dzięki czemu uzyskał 24 double - double w tym sezonie.
- Myślę, że uznali mnie za najsłabsze ogniwo naszej ofensywy i dlatego zostawiali mnie z wolną przestrzenią. Pewnego dnia, gdy znowu się tak zdarzy i będę dobrze dysponowany, mogę nawet pobić rekord Wilta Chamberlaina i zdobyć sto punktów - mówił zadowolony po meczu Marcin Gortat.
Zobacz: NBA: Washington Wizards blisko II rundy play-off! Fantastyczny Marcin Gortat [WIDEO]
Ekipa z Waszyngtonu czeka teraz na swojego przeciwnika w drugiej rundzie play off. Będzie nim zwycięzca z pary Atlanta Hawks - Brooklyn Nets. Drużyna ze stolicy stanu Georgia, która była najlepsza w sezonie zasadniczym prowadzi w tej rywalizacji 2:1.