Gruzja to europejski średniak, więc trzeba zdobyć komplet punktów, bo o te nie będzie łatwo w kolejnych meczach z Czechami, Słowenią, Chorwacją i Hiszpanią.
- Plan jest taki, żeby wygrać dwa pierwsze mecze, a potem, w dniu przerwy, przygotować się do spotkania z Chorwacją - mówi Maciej Lampe. - Ten mecz będzie kluczowy. Jak go wygramy, to z bilansem 3-0 będziemy w dobrej sytuacji do wyjścia z grupy.
Rzeczywiście, z grupy do kolejnej fazy awansują trzy drużyny. Eksperci klasyfikują Polskę na czwartym miejscu, więc oprócz spotkań z Gruzją i Czechami, trzeba pokonać jeszcze kogoś z "wielkiej trójki".
ZOBACZ KONIECZNIE: Marcin Gortat myśli o dziecku!
- Teraz następuje czas doświadczonych zawodników. Musimy być aktywni, agresywni na boisku, poprowadzić młodszych. Nie ma czasu na wymówki, liczy się pierwszy mecz - zaznacza rozgrywający Łukasz Koszarek.
Przed mistrzostwami Europy Polacy zmierzyli się z Gruzją w meczu towarzyskim w Trydencie i wygrali 87:75, w dodatku grając bez Gortata i Thomasa Kelatiego.
- Zwycięstwo będzie pierwszym krokiem do dobrego wyniku w Słowenii. Ten mecz trzeba wygrać. W innym przypadku skomplikujemy sobie sprawę - podkreśla asystent trenera Dirka Bauermanna, Adam Wójcik.