Jabari Parker zaledwie trzy dni wcześniej otrzymał wynik swojego testu na koronawirus. Wynika z niego, że zachorował na COVID-19, który potrafi rozprzestrzeniać się w błyskawicznym tempie. Lekarze na całym świecie są zgodni, że najskuteczniejszą metodą powstrzymywania epidemii jest izolacja społeczna, szczególnie osób już zakażonych. Tymczasem koszykarz Sacramento Kings jak gdyby nigdy nic postanowił sobie funkcjonować w społeczeństwie. Na portalu TMZ Sports pojawiły się jego zdjęcia z kortu tenisowego w Chicago, gdzie na stałe mieszka.
Szesnastu koszykarzy NBA ma koronawirusa
25-letnia gwiazda NBA nie miała na twarzy maseczki i raczej nie unikała kontaktu z innymi. To jednak nie wszystko. Z relacji dziennikarzy zza Wielkiej Wody wynika również, że Jabari Parker przed tenisową sesją udał się do... restauracji. Jak każdy usiadł i złożył zamówienie, mając kontakt z wieloma obcymi osobami po drodze. Kibice są zgodni, że zachowanie to nie należało do odpowiedzialnych. Tym bardziej, że naruszone zostały postanowienia władz ligi.
20-letni koszykarz dał tacie ULTRADROGI samochód na prezent [ZDJĘCIE]
Te nakazują wręcz, by każdy zawodnik z potwierdzonym przypadkiem koronawirusa, pozostawał w izolacji dwa tygodnie i unikał aktywności fizycznej. Sprawa trafiła już do klubu Parkera. Sacramento Kings przekazało, że zbiera materiał, by potwierdzić ustalenia mediów. Jeśli okaże się, że dziennikarze mają rację, to 25-letni zawodnik może spodziewać się naprawdę surowej kary.