Oklahoma City Thunder - Orlando Magic 102:74
Do sporej niespodzianki doszło tej nocy w hali Ford Center - miejscowi Oklahoma City Thunder rozbili Orlando Magic. Duża w tym zasługa ich najlepszego strzelca Kevina Duranta, który w tym spotkaniu zdobył 28 punktów. Mimo przegranej ze swojego występu może być zadowolony Marcin Gortat. Polak zagrał 22 minuty, zaliczył 8 punktów (50 procentowa skuteczność z gry), 6 zbiórek i 1 blok. Dla Magików najwięcej rzucił podstawowy center Dwight Howard - 20 punktów (a także 7 zbiórek). - Nie jesteśmy w dobrej formie. Powtarzam to wszystkim, ale nikt mnie nie słucha. Jesteśmy bardzo przewidywalni podczas rzutów, słabo bronimy, nie jesteśmy wystarczająco twardzi i sprytni w naszej grze - z rozczarowaniem stwierdził trenerem Orlando Stan van Gundy. Była to najwyższa porażka Magików w sezonie regularnym od lutego zeszłego roku.
Najlepsi strzelcy:
Thunder: K. Durant 28, R. Westrbrook 17, N. Krstic 14
Magic: D. Howard 20, M. Pietrus 15, J. Nelson 10
Detroit Pistons - Philladelphia 76ers 88:81
Gordon rzucał (23 punkty), Wallace zbierał (16 zbiórek) - tak w telegraficznym skrócie można określić to, co wystarczyło Detroit Pistons, aby wygrać u siebie z Philladelphia 76ers. Gordon i Wallace mieli także solidne wsparcie ze strony Charlie'ego Villanuevy, autora 16 punktów i 5 zbiórek oraz Rodney'a Stuckey'a, który mecz zakończył z liczbą 13 punktów i 5 zbiórek. W ekipie z Filadelfii wyróżnił się Andre Igoudala - 24 punkty, 6 zbiórek 4 asysty i 4 przechwyty. Dla Tłoków była to 3 wygrana w 7 spotkaniu sezonu.
Najlepsi strzelcy:
Pistons: B. Gordon 23, Ch. Villanueva 16, R. Stuckey 13
76ers: A. Igoudala 24, M. Speights 15, W. Green 13
Washington Wizards - Phoenix Suns 90:102
Bardzo dobrą formę na starcie sezonu zasadniczego prezentują Phoenix Suns. Tej nocy odnieśli szóste zwycięstwo pokonując na wyjeździe Washington Wizards. Imponujące double-double zaliczył Steve Nash. Kanadyjczyk zdobył 11 punktów i aż 17 razy podaniami otwierał swoim kolegom drogę do kosza rywali. Dobry mecz rozegrali także m. in. Amare Stoudemire (17 punktów i 12 zbiórek) oraz Jason Rchardson (22 punkty). Dla gospodarzy najwięcej punktów - po 20 - rzucili Andray Blanche i Gilbert Arenas. Arenas jednak miał fatalną skuteczność - trafił jedynie 7 rzutów z gry na 22 próby.
Najlepsi strzelcy:
Wizards: G. Arenas 20, A. Blatche 20, C. Butler 19
Suns: J. Richardson 22, Ch. Frye 18, A. Stoudemire 17
Portland Trail Blazers - Minnesota Timberwolves 116:93
Najlepsi strzelcy:
Blazers: A. Miller 21, L. Aldridge 19, T. Outlaw 19
Timberwolves: N. Jawai 16, R. Gomes 15, A. Jefferson 12, C. Brewer 12
Sacramento Kings - Golden State Warriors 120:107
Najlepsi strzelcy:
Kings: T. Evans 23, B. Udrih 20, J. Thompson 19
Warriors: S. Jackson 21, C. Maggette 20, A. Randolph 14
Los Angeles Lakers - New Orleans Hornets 104:88
Najlepsi strzelcy:
Lakers: K. Bryant 28, S. Brown 15, L. Walton 11
Hornets: Ch. Paul 15, D. West 11, E. Okafor 10, D. Brown 10
Thunder roznieśli Magic, 8 punktów Gortata
Oklahoma City Thunder niespodziewanie wysoko pokonali Orlando Magic. Niezły występ zaliczył Marcin Gortat. Z dołka starają się wyjść Detroit Pistons, którzy wygrali u siebie z Philladelphią 76ers. Kolejne zwycięstwo dopisali do swojego dorobku Phoenix Suns.