Według poprzednich planów właśnie tej jesieni miała rozstać się z lekkoatletycznymi stadionami. Wszystko jednak pokrzyżowała pandemia. - Jakby mnie zapytano dwa lata temu, co będę robiła w październiku 2020, to bym bez wahania powiedziała, że będę już na emeryturze, że zakończę karierę. Ale ostatnio tak wiele się pozmieniało. Teraz wcale o emeryturze nie myślę. Cel mam jeden: złoto w Tokio - mówi „Super Expressowi” rekordzistka świata.
W marcu poddała się zabiegowi kolana. Wirus Covid-19 sprawił, że nie mogła wrócić na zgrupowanie w Kalifornii. Przeszła długą rehabilitację w kraju. - Jestem już zdrowa, zaczęłam przygotowania pełną parą. Jestem jedną z niewielu osób, która bardzo ucieszyła się z przełożenia igrzysk. Dostałam prezent od losu: dodatkowy rok na regenerację i spokojny powrót po kontuzji. Jestem zmotywowana i gotowa do walki o kolejny medal - zapewnia dwukrotna mistrzyni olimpijska. - Najważniejsze, że zdrowie dopisuje i mam teraz kilka miesięcy na porządne przygotowania.
17/09/2020 Anita Włodarczyk z nowym trenerem. Chorwat poprowadzi do złota mistrzynię młota?
Rozstała się z wieloletnim trenerem, Krzysztofem Kaliszewskim, współautorem jej wielkich sukcesów. Z Jakeliciem nawiązała współpracę niedawno. Właśnie wróciła na rzutnię. - Jestem już bardzo złakniona, wręcz głodna treningów i rywalizacji. Stęskniłam się za rzutnią. Gdy pierwszy raz po sześciu miesiącach stanęłam w kole, to serce waliło mi jak młot. Tak mnie wciągnęło, że chciałam rzucać i rzucać.
Plany jej i trenera przewidują pierwsze zgrupowanie zagraniczne jeszcze w tym miesiącu. - Mam nadzieję, że pandemia nie pokrzyżuje mi planów. Że granice pozostaną otwarte i będzie można normalnie podróżować - kończy mistrzyni, która chciałaby, aby wzorem poprzednich lat pierwsze przedolimpijskie zgrupowanie odbyło się w Katarze.
Piotr Żyła wziął ŚLUB?! ZDJĘCIA jego dziewczyny w SUKNI ŚLUBNEJ pojawiły się w Internecie!