Ewa Swoboda nie będzie w Toruniu bronić tytułu halowej mistrzyni Europy w biegu na 60 metrów. Polka otrzymała w środę wieczorem pozytywny wynik drugiego testu na obecność w organizmie koronawirusa. - Szans na występ w imprezie już nie ma - przekazała PAP jej trenerka Iwona Krupa. Swoboda w środę uzyskała pozytywny wynik szybkiego testu na SARS-CoV-2. To spowodowało, że skierowana została na test PCR (genetyczny). Jego wynik również okazał się pozytywny. - Ewa ma pozytywny wynik testu PCR. Nie ma już szans na występ w Toruniu - powiedziała PAP Krupa.
Rozgrywający Zaksy Ben Toniutti po awansie do półfinału Ligi Mistrzów: Nie mogę uwierzyć!
Impreza w Toruniu rozpocznie się w czwartek. Swoboda miała w swojej ulubionej hali bronić tytułu mistrzyni Europy z Glasgow z 2019 roku. Eliminacje, półfinał i finał biegu na 60 m zaplanowano na niedzielę. Polka jest wiceliderką europejskich tabel w tym sezonie z wynikiem 7,10. Pod nieobecność w Toruniu Brytyjki Diny Asher-Smith wydawała się główną kandydatką do złota. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że Swoboda miała kontakt z zakażoną koronawirusem SARS-CoV-2 zawodniczką. Do tego wystąpiły u niej pewne objawy infekcyjne. W środę testy przeszła w Toruniu większość polskich reprezentantów, którzy przyjechali już na HME. Wszystkie wyniki okazały się negatywne. W kolejnych dniach testowane będzie jeszcze kilka osób, które mają startować w sobotę bądź niedzielę. Tuż przed inauguracją mistrzostw Europy w Toruniu kontuzji nogi nabawił się kulomiot Konrad Bukowiecki. Złamanie palca uniemożliwi mu występ w mistrzostwach Europy.
To ona jest najlepsza wśród kobiet. Maren Lundby mistrzynią świata w skokach