Konrad Bukowiecki udowodnił w Czechach, że ma wielki talent i jest naszą nadzieją na kolejne sukcesy w pchnięciu kulą. Już podczas igrzysk olimpijskich w Rio 19-latek był wskazywany jako potencjalny następca Tomasza Majewskiego, naszego medalisty na największych imprezach. W Ostrawie Bukowiecki potwierdził swoją fantastyczną dyspozycję. Jego dwa rzuty przekroczyły 21 metrów, a najdalszy z nich wyniósł 21,15 m. To właśnie on dał zwycięstwo Polakowi, bo drugi Storl nie dorzucił do 21. metra.
Zwycięski rzut Polaka był zarazem najdalszym w jego halowej karierze. Wynik imponuje tym bardziej, że został osiągnięty jeszcze przed 20. urodzinami Bukowieckiego. Porównując go z Tomaszem Majewskim, należy zauważyć, że nasz mistrz pokonał odległość 21 metrów dopiero w wieku 28 lat. Fakt, że Bukowiecki dokonał tego znacznie wcześniej, jest najlepszym dowodem, jak wielkim talentem młody Polak dysponuje.