Halowe Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce 2018 odbywają się w Birmingham. W piątek 2.03 sesja poranna rozpocznie się o godzinie 11:00. Jako pierwsze z Polek na starcie pojawią się Ewa Swoboda i Anna Kiełbasińska. Obie czeka rywalizacja w eliminacjach biegu na 60 metrów. Na medale nie liczą, podkreślając, że sam awans do finału byłby sporym osiągnięciem. Choć do Swobody należy rekord świata juniorek (7,07 s), to w tym sezonie nie biegała tak szybko. Jej najlepszy czas to 7,18 s - czternasty na liście startowej piątkowych eliminacji. Start zaplanowano na godzinę 11:35.
O godzinie 12:20 rozpoczną się eliminacje biegu na 400 metrów. Najpierw na starcie pojawią się panowie. W stawce znalazło się dwóch Polaków: Rafał Omelko i Jakub Krzewina. Niespełna godzinę później do rywalizacji staną panie. Wśród nich również dwie reprezentantki naszego kraju: Justyna Święty-Ersetić i Patrycja Wyciszkiewicz. Jeśli pomyślnie przejdą pierwszą fazę, to wieczorem wezmą udział w półfinałach.
W sesji wieczornej w ogóle powinno być bardzo emocjonująco. O godzinie 20:13 na starcie eliminacji biegu na 800 metrów stanie Adam Kszczot - jedna z naszych największych nadziei medalowych. Trzydzieści minut później w kwalifikacjach na dystansie 1500 metrów wystąpi Angelika Cichocka. O godzinie 21:10 rozpocznie się finał pchnięcia kulą kobiet. Wśród startujący jest Paulina Guba. Polka znajduje się ponoć w życiowej formie. Czy medalowej? To się okaże.
Sprawdź też: HMŚ: Sylwester Bednarek bez medalu. Wielka porażka Polaka [ZDJĘCIA]