Jelena Isinbajewa

i

Autor: CYFRASPORT Jelena Isinbajewa

Jelena Isinbajewa wystąpi na igrzyskach pod flagą olimpijską? Chce walczyć o trzecie złoto [WIDEO]

2015-11-15 22:53

Jelena Isinbajewa nie chce reprezentować barw Rosji podczas igrzysk olimpijskich? Wybitna lekkoatletka, dwukrotna mistrzyni olimpijska w skoku o tyczce, rozważa występ w Rio de Janeiro pod neutralną flagą. Ma to związek z ujawnieniem niedawnego skandalu dopingowego w rosyjskim związku lekkoatletycznym. - Chcemy udowodnić niewinność Jeleny - stwierdził trener Jewgienij Trofimow.

Dla Isinbajewej może być to być jedyna ewentualność. Międzynarodowy Komitet Olimpijski na razie bowiem zawiesił rosyjskich lekkoatletów i zabronił im udziału w międzynarodowych zawodach. Działacze MKOl domagają się nie tylko dyskwalifikacji dla wszystkich dopingowiczów, ale również podkreślają, że oczekują gruntownych zmian w rosyjskim związku. Thomas Bach, szef międzynarodowej federacji, oznajmił, że porozumiał się już w tej sprawie z Oleksandrem Żukowem, szefem Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.

Isinbajewa wystąpi pod flagą olimpijską?

- Występy pod flagą olimpijską? To na razie zwykła spekulacja. Nie umiem sobie wyobrazić podobnej sytuacji - dodał Niemiec, zapytany o możliwość występu Rosjan w Rio de Janeiro w neutralnych barwach.

Dla Isinbajewej organizatorzy igrzysk mogliby jednak zrobić wyjątek. Rosjanka to gwiazda globalna. Do niedawna absolutna dominatorka w skoku o tyczce. Mistrzyni olimpijska z Aten oraz Pekinu. Brązowa medalistka z Pekinu. Ostatnio miała przerwę. Była w ciąży, ale wraca. - To byłby piękny koniec kariery. Trzecie złoto Jeleny, zwieńczenie kariery. Wraca do formy po urodzeniu dziecka, stać ją na taki sukces - ocenił formę Isinbajewej Trofimow.

Rosja nie poleci do Rio de Janeiro na igrzyska? To decyzja czysto polityczna [WIDEO]

Wracamy do burzliwych lat 90? Wówczas Wspólnota Niepodległych Państw i wszelkiego rodzaju podobne twory zdominowały tabele medalowe największych sportowych imprez. Tyle że wówczas było niespokojnie. Trwały wojny. A dzisiaj żyjemy ponoć w Europie pełnej miłości. Czyżby więc potęga Rosji zaczęła się sypać, a największe gwiazdy zwyczajnie nie chciały dłużej firmować polityki Władimira Putina swoimi nazwiskami?

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze