Komornik atakuje klub Anity Włodarczyk

2015-10-23 4:00

Mistrzyni i rekordzistka świata Anita Włodarczyk (30 l.) rzuca młotem na obiekcie warszawskiej Skry. Własnym, bo młoty klubowe są zajęte przez komornika. Podobnie jak puchary i sztandar klubowy. Rugbyści tego klub awansowali do ekstraligi, sami pokrywając koszty treningów i wyjazdów na zawody.

Jakby tej prowizorki było mało, to władze Warszawy chcą odebrać Skrze teren, nasyłają na klub komorników.

- Ratujmy Skrę! - woła Krzysztof Kaliszewski (43 l.), prezes klubu i trener najlepszej młociarki świata.

Kaliszewski robi, co może, aby na Skrze funkcjonowały chociaż dwie pozostałe sekcje: lekkoatletyka i rugby. Miasto stara się jednak wyrzucić klub z terenu przy ul. Wawelskiej, odbierając mu prawo wieczystego użytkowania pod zarzutem niewypełniania obowiązku utrzymania obiektów. Spór o to prawo rozpatrzy Sąd Najwyższy. Na razie magistrat nie pozwala inwestować na terenie Skry firmom, które w zamian za możliwość postawienia budynków utrzymałyby klub i odbudowały rozpadające się trybuny stadionu.

Anita Włodarczyk rzuca za darmo dla Skry Warszawa

Anita Włodarczyk ani jej koledzy, którzy zdobywają medale mistrzostw Polski, nie pobierają w klubie żadnych wynagrodzeń. Podobnie jak rugbyści ekstraligi, 100-procentowi amatorzy. Nie oczekują niczego innego, jak możliwości trenowania przy Wawelskiej. Tymczasem miasto ściąga obecnie przez komornika około 250 tys. złotych za niezapłacone podatki za rok 2013.

Skra ledwo wiąże koniec z końcem, na jej obiektach jeszcze da się jednak trenować. Zawodnicy drżą tylko przed nadchodzącą zimą. Jak bowiem trenować w niedogrzanych pomieszczeniach?

Najnowsze