O Andrejczyk zrobiło się głośno już podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. 20-letnia wówczas zawodniczka wygrała eliminacje, bijąc przy tym rekord Polski (67,11 m – przyp.red.). Dwa dni później została jedną z najbardziej rozczarowanych sportsmenek w 2016 r. W konkursie głównym zajęła czwarte miejsce, a do olimpijskiego medalu zabrakło jej… 2 cm. Po życiowym występie Polka zaczęła odczuwać problemy z barkiem. Doszło u niej do pęknięcia obrąbka stawu barkowego, a pod koniec roku przeszła operację. Jak się okazało, był to początek problemów ze zdrowiem, które trwały kilka lat. Oszczepniczka ciągle zmaga się z dolegliwościami i musi się leczyć, a sezony 2017 i 2018 były dla niej kompletnie stracone. Dopiero w 2021 r. wróciła do olimpijskiej formy, choć wspaniały rzut na odległość 71,40 m na początku maja poza nowym rekordem Polski przyniósł jej… problemy z barkiem. 25-latka całą energię skupiła na igrzyskach w Tokio, a inne występy minimalizowała. Ta strategia przyniosła jej upragniony olimpijski medal, a po sezonie poddała się kolejnej operacji. Znajduje także więcej czasu dla siebie, była m.in. na Malediwach, a ostatnio ujawniła swój zaskakujący talent.
Maria Andrejczyk po zabiegu chirurgicznym barku. Nareszcie wakacje!
W galerii poniżej możecie zobaczyć, jak czas na gorących Malediwach spędzała utalentowana i piękna Maria Andrejczyk:
Groźna nie tylko z oszczepem
Okazuje się, że wicemistrzyni olimpijska mogłaby zrobić krzywdę nie tylko oszczepem. Andrejczyk była gościem pierwszego odcinka programu „Strzelnica Navala” emitowanego na Polsacie Sport. Jej występ zszokował wszystkich, a zwłaszcza prowadzących serię, którzy mają ogromne doświadczenie z bronią. Byli oni pod wrażeniem strzelniczych umiejętności 25-latki.
Maria Andrejczyk ogłosiła zaskakującą decyzję! Na wszystko patrzył prezydent Andrzej Duda
Rekordzistka Polski zaczęła od strzelania z broni krótkiej. Trafiła osiem z dwunastu oddanych strzałów, ale były to jej jedyne problemy. Z pistoletu maszynowego MP5 Andrejczyk była nieomylna. Wszystkie z piętnastu prób były celne, a lekkoatletka nie potrzebowała na to nawet 20 sekund! Następnie podjęła konkurencję snajperską. Z takiego karabinu oddała 5 strzałów, a wszystkie wylądowały blisko środka tarczy. Na sam koniec suwałczanka trafiła z daleka w monetę! – Zrobiłaś to idealnie! Szacunek dla ciebie, gratulacje – przyznawali zachwyceni prowadzący.