Nie żyje Edmund Borowski. Mistrz Europy zmarł po walce z chorobą, to straszny cios dla polskiej lekkoatletyki

Edmund Borowski urodził się tuż przed końcem II wojny światowej – 23 stycznia 1945 roku w niemieckim mieście Waitzdorf. Specjalizował się w biegu na 400 metrów, ale najwięcej sukcesów odnosił nie indywidualnie, a startując w sztafecie.

Największym sukcesem w jego karierze było złoto mistrzostw Europy rozgrywanych w Budapeszcie w 1966 roku właśnie w sztafecie 4 x 400 metrów, w której wystartował razem z Janem Wernerem, Stanisławem Grędzińskim i Andrzejem Badeńskim. Podium uzupełniły wówczas reprezentacje RFN i NRD.

Jego partnerzy ze sztafety zmarli wcześniej - poprzednim był wałbrzyszanin Stanisław Grędziński (zm. w styczniu 2022), który w Budapeszcie 1966 ustrzelił niespodziewanie złoty dublet - na 400 i 4x400 m. Warto dodać, że tylko w tamtych mistrzostwach Europy reprezentantom Polski udało się zdobyć więcej medali niż w zakończonym właśnie czempionacie w Monachium (15 wobec obecnych 14).

Rewelacyjna Pia Skrzyszowska, podwójna medalistka ME: - Nie ulegnę sprinterskiej pokusie

Edmund Borowski nie żyje, miał 77 lat

Innymi jego sukcesami były medale halowych mistrzostw Europy – w sztafecie sięgał po srebro w Pradze (1967), w Madrycie (1968) i Wiedniu (1970). Medale zdobywał oczywiście też w mistrzostwach Polski – trzykrotnie zdobywał tytuł mistrza Polski w sztafecie 4 × 400 m (1967, 1968 i 1971), dwukrotnie wicemistrzostwo w tej konkurencji (1966 i 1969) i dwukrotnie brąz w biegu na 400 metrów (w 1966 i 1967). Edmund Borowski w ostatnich latach zmagał się z nowotworem.

Polki wicemistrzyniami Europy! Kobieca sztafeta 4x100m z rekordem kraju!

Edmund Borowski został pożegnany m.in. przez Ryszarda Brejzę, prezydenta Inowrocławia. – Odszedł ostatni z wielkich inowrocławskich sportowców lekkoatletów. Legenda, mistrz Europy w sztafecie 4×400 metrów, olimpijczyk z Meksyku. Inowrocław wspomagał jego walkę ze śmiertelnym przeciwnikiem organizując biegi charytatywne. Nie udało się, ale pozostanie w naszych sercach jako wspaniały, ciepły, skromny człowiek, lokalny patriota. Jestem dumny, że poznałem jego osobiście, a dzięki jemu wielu znakomitych lekkoatletów polskich, którzy odwiedzali Inowrocław. Mistrz Edmund Borowski. Dziękujemy i żegnaj – napisał Brejza na Facebooku.