W niedzielę odbyło się w hali w Stambule aż 13 finałów. Ostatnim z nich był bieg na 60 m ppł, w którym Szymański zajął drugie miejsce czasem 7,56. Triumfował reprezentant Szwajcarii Jason Joseph wynikiem 7,41. Trzeci był Francuz Just Kwaou-Mathey - 7,59. Drugi z Polaków Krzysztof Kiljan został sklasyfikowany na szóstej pozycji czasem 7,63. Za ich plecami rozgrywał się dramat hiszpańskiego sportowca.
Płotkarz reprezentujący Hiszpanię Enrique „Quique” Llopis zasłabł na mecie i musieli interweniować lekarze. Uderzył mocno głową o ziemię. Momentalnie na miejscu pojawiły się służby medyczne, które zaczęły udzielać mu pierwszej pomocy. Konieczne było zniesienie go na noszach. Hiszpan prawdopodobnie stracił przytomność.
Jakub Szymański zamknął HME w wielkim stylu! 20-letni płotkarz wicemistrzem Europy, piękny bieg
Na szczęście po kilku godzinach pozytywne wiadomości przekazała ze szpitala hiszpańska federacja. Na filmie opublikowanym na Twitterze Llopis, leżąc na łóżku z podłączonymi czujnikami monitorującymi pracę serca, jest przytomny i dziękuje wszystkim za ciepłe słowa oraz wsparcie.
Przypomnijmy, że polscy lekkoatleci wywalczyli trzy medale w ostatnim dniu halowych mistrzostw Europy w Stambule. Srebro zdobyli Jakub Szymański w biegu na 60 m przez płotki i Piotr Lisek w skoku o tyczce, a trzecia była kobieca sztafeta 4x400 m. W sumie dorobek medalowy Biało-Czerwonych w HME 2023 to siedem krążków: 4 srebrne i 3 brązowe. To nie jest dorobek szczególnie imponujący, ponieważ po raz pierwszy od 23 lat zdarzyło się, że polscy lekkoatleci wracają do kraju bez jakiegokolwiek złota.