Piotr Wyszomirski tak jak w starciu z Niemcami znów rozpoczął mecz w bramce polskiej drużyny. Nie tylko świetnie bronił, ale również... rzucił gola. Trafił do siatki przez całe boisko, gdy Szwedzi grając w osłabieniu wycofali bramkarza. Po ich nieskutecznej akcji Wyszomirski przejął piłkę i zdobył pierwszego gola w historii jego występów w reprezentacji.
- Przed nami mecz ze Słowenią i to będzie bradzo ciężkie spotkanie, dla nas starcie o wszystko. Słowenia jest mocna, co pokazała tutaj w Rio - podkreśla Wyszomirski. - Ale my też czujemy się coraz lepiej. Po wygranych spotkaniach z Egiptem i Szwecją atmosfera w zespole jest coraz lepsza. Mecz ze Szwecją był dramatyczny, raz oni prowadzili raz my. Cały czas się wahało, ale w końcówce pokazaliśmy charakter i udało nam się dowieźć to ważne zwycięstwo do końca. Takie wygrane budują - dodał nasz bramkarz.
Słowenia, z którą Polacy zagrają w poniedziałek kończący rywalizację w grupie mecz, w Rio prezentuje się znakomicie. Wygrała trzy z czterech spotkań. W tabeli wyprzedzają ją tylko Niemcy, lepszą różnicą goli.
- Całą grę robi im Zorman. Grają techniczną piłkę, to zespół kompletny. Nie mają wysokich zawodników, są mniejsi od nas. Ale są przez to ruchliwi, świetni w pojedynkach jeden na jeden. Musimy wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, żeby z nimi wygrać. pokazać na co naprawdę nas stać i walczyć całym sercem. - zakończył Wyszomirski.
Mecz ze Słowenią w poniedziałek o godz. 14.30 czasu polskiego.
Rio 2016. Piotr Wyszomirski: Ze Słowenią będzie walka na noże!
Po zwycięskim horrorze ze Szwecją (25:24) polscy piłkarze ręczni wciąż nie mogą być pewni awansu do najlepszej ósemki igrzysk w Rio. O wszystkim zdecyduje ostatnia seria spotkań, w której Biało-Czerwoni zagrają z wiceliderem grupowej tabeli - Słowenią. - Ze Słoweńcami będzie walka na noże. Grają tutaj świetnie. Musimy zagrać najlepiej, jak umiemy. Pokazać na co naprawdę nas stać i walczyć całym sercem - mówi bramkarz Piotr Wyszomirski.