Na lotnisku w Sydney na Jamajczyka czekało mnóstwo kibiców i dziennikarzy. Nikt do końca nie wie, czy jego wizyta w drużynie Central Coast Mariners to bardziej element zagrywki marketingowej, czy może Bolt ma jednak jakieś szanse na podpisanie prawdziwego kontraktu piłkarskiego. To nie zajmuje w tej chwili aż tak bardzo fanów na antypodach, ci radują się, że wielka gwiazda sportu zjawiła się w ich kraju. Usain z kolei podkreśla, że jego chęć zostania piłkarzem jest szczera i nie ma nic wspólnego z działaniami reklamowymi.
– Od momentu zakończenia kariery lekkoatletycznej powtarzałem, że chciałbym grać w piłkę nożną – stwierdził sprinter, który właśnie kończy 32 lata.
Bolt ma trenować z Mariners przez bliżej nieokreślony czas, zacznie we wtorek, 21 sierpnia – Cieszę się, że mogę teraz nazywać Australię swoim domem – powiedział jamajski gwiazdor. – Zamierzam pokazać światu, na co mnie stać.
– Ma pan szybkość, a jak z przygotowaniem fizycznym? – zagadnął reporter na lotnisku. – Bez żartów, zobaczycie. Mam 196 cm wzrostu – wypalił ośmiokrotny mistrz olimpijski w sprincie.