7 marca rozpoczynają się lekkoatletyczne halowe mistrzostwa Europy w holenderskim Apeldoorn. Nie jest tajemnicą, że "biało-czerwoni" mogą odegrać kluczową rolę na tych zawodach. Jedną z głównych nadziei medalowych jest Ewa Swoboda, która tuż przed startem jest pewna swego.
- Jestem gotowa na mistrzostwa Europy. Ważne jest to, że poprawiłam wyjście z bloków, co dodało mi pewności siebie. Przed mistrzostwami zrzuciłam kilogram, czuję się przygotowana do walki o medal - powiedziała polska sprinterka.
Warto zaznaczyć, że na poprzednich halowych mistrzostwach Europy w Stambule Polka wywalczyła na dystansie 60 metrów srebrny medal.
Swoboda nie wyklucza zmian! Sprinterka gotowa zmienić konkurencje
Swoboda w rozmowie z "TVP Sport" potwierdziła, że na hali czuje się znakomicie, ale także liczy na zdobycie medalu w holenderskim Apeldoorn. W trakcie rozmowy zszokowała swoim stwierdzeniem, że byłaby w stanie zmienić konkurencje.
- Będzie git, mówię wam. A jak nie, to idę na dal. No nie chciałbyś mnie zobaczyć, jak będę skakać w dal? Ja po prostu jestem ciekawa, bo chcę zobaczyć, jak mi to wyjdzie i czy jak będę miała 50 lat, nie powiem sobie: "A mogłam sprawdzić" - zaznaczyła Polka.
Mimo humorystycznego charakteru rozmowy to Swoboda mówiła to z przekonaniem, co mogło dać do myślenia wszystkim, którzy odsłuchali tego wywiadu.
Polska sprinterka walkę o medal rozpocznie 9 marca w niedziele.