Damian Czykier był czwarty w finale biegu na 110 m przez płotki w lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Eugene. Polak finiszował czasem 13,32. "Szkoda, że początek biegu nie siadł, bo byłbym legendą, a tak jest super historia" - powiedział Czykier. Złoty medal zdobył Amerykanin Grant Holloway. Drugi był jego rodak Trey Cunningham, a trzecie miejsce zajął Hiszpan Asier Martinez.
MŚ Eugene 2022: Czykier czwarty w finale! Wielki pech
"Nie wiem, czemu akurat w biegu finałowym nie wyszedł mi dobieg do pierwszego płotka. Wszystko inne zrobiliśmy idealnie. Mentalnie szedłem po ten medal" - mówił Czykier. W półfinale pobiegł nawet szybciej niż w finale, bo osiągnął 13,22, ale przy zbyt silnym wietrze. W innym razie byłby to kolejny rekord Polski w jego wykonaniu w tym sezonie.
Paweł Fajdek po zdobyciu złotego medalu mistrzostw świata: Najgorsze jest to, że... [WIDEO]
"Szkoda, że początek tego finału nie siadł. Dzisiaj to miałem. Mogłem pobiec 13,15. Wtedy byłbym legendą, a tak jest super historia. To dopiero początek ery Damiana Czykiera. Mam nadzieję, że nie rok, nie dwa, a może pięć, a nawet siedem będziemy się cieszyli wspólnie z moich sukcesów" - powiedział rekordzista kraju. Dodał, że rok temu zaryzykował i zmienił bardzo wiele w swoim sportowym życiu. Teraz zbiera owoce.
Wyniki biegu na 110m przez płotki: Czykier czwarty
W finale wystartowało tylko sześciu zawodników. Jamajczyk Hansle Parchment, mistrz olimpijski z Tokio, uderzył w płotek i doznał kontuzji na rozgrzewce tuż przed biegiem. Z kolei najszybszy zawodnik tego sezonu Devon Allen popełnił falstart i został zdyskwalifikowany.
Wojciech Nowicki, wicemistrz świata w młocie: - Stać mnie było na 82 metry, ale wyszło 81
Holloway zajął pierwsze miejsce wynikiem 13,03. Tuż za nim był Cunningham - 13,08, a brązowy medal Martinezowi dał wynik 13,32. Czykier uzyskał czas 13,32 i uplasował się na czwartej pozycji. Reprezentant Polski zachwiał się przy starcie.
QUIZ. Kasina Wielka, Ząb czy Żywiec. Skąd pochodzą polskie gwiazdy?
W kraju czeka na niego wytęskniona, niedawno powiększona rodzina.
- Nie zdążyłem Emilki zobaczyć na żywo przed wyjazdem, bo urodziła się 8 lipca. Po biegu od razu lecę się połączyć wirtualnie z domem i chociaż tak spędzić trochę czasu z żoną i córką - powiedział młody ojciec.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.