Na takie mecze czeka się latami. Po słabiutkiej w wykonaniu Polaków fazie grupowej wielu kibiców i ekspertów spisywało ich na straty i w starciu z Chorwacją wieszczyło prawdziwą klęskę. Wszak mierzyli się z drużyną, która swoją grupę wygrała idąc w niej jak burza. Ale już przed turniejem Tałant Dujszebajew zapowiadał, że szczyt formy jego drużyny ma nadejść w ćwierćfinale. I tak się właśnie stało.
Polska awansowała do strefy medalowej igrzysk olimpijskich w piłce ręcznej pierwszy raz od 1992 roku, ale nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie Piotr Wyszomirski i Karol Bielecki. Nasz 28-letni bramkarz w poprzednich meczach nie spisywał się najlepiej, ale gdy już zaczął bronić, robił to jak w transie. Odbił 15 z 31 rzutów Chorwatów, co dało mu kapitalną skuteczność na poziomie 48 procent! Po niektórych jego paradach ręce same składały się do oklasków, a te najlepsze zobaczycie na poniższym filmie.
Najlepsze obrony Piotra Wyszomirskiego (Sport.tvp.pl)
Świetna passa Wyszomirskiego swoją drogą, ale swoją cegiełkę do triumfu dołożył także wspomniany Bielecki. A konkretnie 12 cegiełek w postaci goli, które znacząco pomogły pokonać Chorwację. A nasz zawodnik dzięki temu wyczynowi wskoczył na pozycję lidera w klasyfikacji króla strzelców turnieju olimpijskiego. I także pod tym kątem półfinał z Danią zapowiada się wyśmienicie, bo tam naprzeciw siebie stanie dwóch najlepiej rzucających zawodników w Rio - właśnie Bielecki (45 goli) i Lasse Svan (44 gole). A skrót fantastycznego starcia z Chorwacją zobaczycie poniżej!