Męczarnie Bayernu Monachium w meczu z Olympiakosem Pireus trwały blisko 70 minut! Wówczas dość szczęśliwie piłkę do bramki skierował Robert Lewandowski, dla którego było to 21. trafienie w tym sezonie. Po chwili stało się jednak coś, czego dosłownie nikt się nie spodziewał. Polak pobiegł po piłkę - nie po to, by szybko wznowić grę.
Kibice nie zobaczyli typowej cieszynki. Futbolówka została... wsadzona pod koszulkę, a Polak skierował palec do buzi. Fani doskonale wiedzą, co to oznacza. Najczęściej w ten sposób informuje się o tym, że ukochana zawodnika jest w ciąży! Oficjalnego potwierdzenia jeszcze nie ma!
To zapewne pojawi się tuż po zakończeniu spotkania. Nie ma wątpliwości, że właśnie ta kwestia będzie najczęściej poruszaną po zakończonym spotkaniu. W ten sam sposób, Lewandowski trzy lata temu poinformował o tym, że jego żona jest w ciąży. Dziewięć miesięcy później na świecie pojawiła się mała Klarcia.
Po chwili na Twitterze Moniki Pyrek pojawił się wpis ze wspólnym zdjęciem z Anną Lewandowską. - Tata już ogłosił światu super nowinę! Gratulacje kochani! Z dwójką raźniej - napisała, publikując fotografię z uśmiechniętą przyszłą mamą dwójki dzieci!
ZOBACZ TEŻ: Płeć drugiego dziecka Lewandowskich: Robert już wcześniej DAWAŁ WSKAZÓWKI
Anna Lewandowska odnosi się do swojej drugiej ciąży. WYMOWNY komentarz!