Leo Messi wrócił do reprezentacji Argentyny

i

Autor: East News

Chamskie zachowanie Leo Messiego wobec sędziego. FIFA go ukarze?

2017-03-28 15:38

Leo Messi już od dawna nie uchodzi za grzecznego chłopca, a jego porywczy charakter dał o sobie znać po raz kolejny. W meczu eliminacji do mistrzostw świata 2018 w Rosji Argentyna pokonała u siebie Chile 1:0, ale gwiazdor Barcelony był bardzo niezadowolony z pracy sędziów liniowych, których obraził wulgarnymi słowami! Postępowanie w tej sprawie wszczęła już Komisja Dyscyplinarna FIFA.

W ostatnim meczu eliminacji do MŚ 2018 Leo Messi znów był dla reprezentacji Argentyny piłkarzem kluczowym. To on strzelił decydującą o zwycięstwie bramkę w hitowym starciu z Chile i przybliżył "Albicelestes" do awansu na mundial w Rosji. W tabeli Ameryki Południowej podopieczni Edgardo Bauzy zajmują trzecie miejsce (bezpośrednio awansują cztery drużyny, a kolejna zagra w barażach).

Mimo niezłego występu i ważnego zwycięstwa Messi nie był zadowolony z pracy arbitrów, szczególnie tych liniowych. Kamery telewizji zarejestrowały, że jednego z sędziów asystentów obraził jeszcze w trakcie spotkania, a drugiego już po ostatnim gwizdku. Odmówił podania mu ręki, a następnie w wulgarnych słowach nawiązał do jego matki. Słowa, które wypowiedział, traktowane są w Ameryce Południowej jako wielka zniewaga.

Co ciekawe żaden z sędziów nie zasugerował głównemu wspomnienia o tej sytuacji w pomeczowym protokole, ale incydent znalazł się w nim dzień później. Dlatego też teraz sprawą Messiego zajęła się FIFA. Komisja Dyscyplinarna wszczęła już wobec niego postępowanie, a zawodnikowi grozi zawieszenie. Jeśli udałoby się szybko przeanalizować całą sytuację i podjąć decyzję, 29-latek mógłby nie zagrać już we wtorkowym starciu eliminacji z Boliwią. Niewykluczone jednak, że kara zostanie przeniesiona na kolejne spotkanie z Urugwajem (31 czerwca).

- Jeśli Leo zachował się nieodpowiednio, to powinien zostać ukarany, jak każdy inny piłkarz. Fakt, że jest najlepszym zawodnikiem na świecie nie może mieć znaczenia - powiedział wiceprezes Argentyńskiej Federacji Piłkarskiej (AFA) Armando Perez.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze